14 september 2010
był kiedyś uśmiech prawdziwy
codziennie wyrywam zęby przeszłości
obcęgami silnej woli
tłumię krzyk zamierzchłych czasów
zalegający powyżej żołądka
zmuszam się do życia "jak każdy"
rozgardiasz zwykłego dnia
pozwala mi na przygasłe takty powiek
obejmuję oddechem jego promienny uśmiech
i już wiem
że to czego doznałam
zanim iskry jego nadzieji
splątały nam ręce
było szczęściem...
usuwam przeszłości kły
czekając na sztuczną szczękę
17 september 2025
wiesiek
16 september 2025
wiesiek
16 september 2025
absynt
16 september 2025
absynt
15 september 2025
wiesiek
14 september 2025
wiesiek
13 september 2025
wiesiek
12 september 2025
wiesiek
9 september 2025
absynt
9 september 2025
ajw