Ania Ostrowska, 11 lipca 2014
Nim swego lęku nie zepchniesz w niebyt
nigdy nie przychodź do nas po kredyt
- wyrecytował jednym tchem, nie spuszczając oczu z nieruchomej twarzy śledczego.
W ciszy, która zapadła, słychać było szuranie innych informatorów tłoczących się na korytarzu.
Odchrząknął. Śledczy zakasłał. (... więcej)
Wieśniak M, 9 lipca 2014
Do pierwszego międzyplanetarnego kontaktu doszło w środę, 10 lipca, punktualnie o 13.20.
Przebywałem na tarasie ustawiając leżak. Rozedrgane gorącem powietrze dawało się we znaki już trzeci dzień. Ograniczając ruchy do niezbędnego minimum, trzymając ręką oparcie, nogą rozsuwałem (... więcej)
Emma B., 6 lipca 2014
Wygrałam przetarg oświadczyła moja znajoma, niemalże przyjaciółka przez telefon. Zdziwiłam się mocno. Znam ją dobrze i wiem, że nie ma nic wspólnego z biznesem, nie wspominała o żadnym konkursie, ale w dobie rozlicznych dofinansowań unijnych może coś tam ją skusiło. Wyciągam ucho i (... więcej)
bosonoga - Gabriela Bartnicka, 4 lipca 2014
Chrapie niemal przez całą noc. Przewraca się na boki i wierzga owłosionymi kończynami - chyba dręczą go koszmary.
Niestety, często wstaje i żłopie wodę. A jak już się zbudzi, myśli tylko o żarciu.
Najchętniej o kęsach mięsnych i tłustych. I musi być dużo – to istotne! Przecież (... więcej)
Ania Ostrowska, 3 lipca 2014
- Najpierw ty mnie, a potem ja tobie. Albo nie, ja pierwszy!
- Cwaniak! No dobra, to zaczynaj.
- Ale gdzie chcesz? Tutaj? Nie, no ściągaj, inaczej nie dam rady.
- Oj, dasz, zobacz, trochę podsunę i dasz.
- Aj, za mocno! Boli!
- To nie napinaj się tak! Zaraz! Zaraz skończę. Daj palec, przytrzymaj…
(... więcej)
Emma B., 30 czerwca 2014
Takie tam chichy śmichy. Siedziały przed domem po całym dniu pracy. Dawały się odurzać gęstym wieczornym ciepłem nasyconym zapachami łąki, które powoli zaczynało ustępować chłodowi nocy. Czerwony zachód podtrzymywał jeszcze temperaturę upalnego dnia, ale od lasu ciągnęły gęste mgły, (... więcej)
Ania Ostrowska, 26 czerwca 2014
- Nie ma piękniejszego widoku niż rozkołysane piersi - pomyślał z satysfakcją Wesoły Diabeł, przeganiając spod powiek resztki snu. Dochodziło wpół do ósmej. Jeszcze jedna spóźnialska zbiegła po stromych stopniach na peron metra w akompaniamencie stukania obcasów, by w ostatniej chwili (... więcej)
bosonoga - Gabriela Bartnicka, 25 czerwca 2014
Chamskie getto – marudziła babunia przy oględzinach
nowego miejsca. Miała rację.
Hej, lala, biust ci się wywala – dobiegały do Agaty zaczepki
niedomytych wyrostków.
Unikała ponurego osiedla i jego mieszkańców aż do czasu,
gdy stanęła oko w oko z najpiękniejszym uśmiechem.
(... więcej)
Ania Ostrowska, 22 czerwca 2014
Lipcowy ranek. Właśnie wyruszyli na pierwsze wakacje nad morzem. Julce nie zamyka się buzia.
- A jak będą tam inne dzieci, to czy tego morza wystarczy dla mnie?
Śmieją się i przekomarzają z małą, kiedy nagle jadący naprzeciwko TIR zaczyna „tańczyć” na drodze.
- Mamusiu! Mamusiu!
(... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
27 sierpnia 2025
Arsis
27 sierpnia 2025
wiesiek
27 sierpnia 2025
sam53
27 sierpnia 2025
absynt
27 sierpnia 2025
sam53
26 sierpnia 2025
wiesiek
26 sierpnia 2025
Yaro
26 sierpnia 2025
Yaro
26 sierpnia 2025
ais
26 sierpnia 2025
ais