22 czerwca 2014
Ostatni autobus (drabble 2)
Lipcowy ranek. Właśnie wyruszyli na pierwsze wakacje nad morzem. Julce nie zamyka się buzia.
- A jak będą tam inne dzieci, to czy tego morza wystarczy dla mnie?
Śmieją się i przekomarzają z małą, kiedy nagle jadący naprzeciwko TIR zaczyna „tańczyć” na drodze.
- Mamusiu! Mamusiu!
Przenikliwy krzyk wyrwał go ze snu.
- No, już, kochanie! To tylko zły sen. - Przytulił rozdygotaną żonę, zarazem sięgając ręką na nocny stolik.
Wprawnym ruchem wbił igłę w wychudzone ramię. Po chwili ciało zwiotczało. Otulił je kołdrą. Gasząc lampę spojrzał w radosne oczy córki na fotografii. Obok leżał rysunek - czerwony autobus bez kierowcy. Niedokończony ostatni autobus Julki.
16 grudnia 2025
wiesiek
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
wiesiek
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko
13 grudnia 2025
sam53
13 grudnia 2025
Yaro