Poetry

absynt
PROFILE About me Poetry (4) Photography (54)


24 august 2025

Głusza

Zachłysnąłem się ciszą.
Tu, gdzie nie ma ludzi, a powietrze drży, jak struna,
próbuję odnaleźć ślady przodków. Zwietrzałe fotografie
ukazują dostojeństwo obcych mi twarzy, nieznane miejsca,
kamienie i krzyże.

Ocieram się o brzozy, obejmuję buki i słucham.
Nieprawdopodobne, ale widzę wydrapane dowody obecności,
w głogach odnajduję kolorowe szkiełko, jakby światełko
wśród morza zieleni.

Jestem, wciąż i wciąż, uciekam od zgiełku, marzę o dniu,
kiedy odejdę na zawsze, na szczycie góry i w promieniach
zachodzącego słońca. Cała ta tułaczka powinna mieć sens,
choćby błahy, lecz jednak sens.

Obserwuję mrowisko, tutaj każda istota ma swoją rolę,
i każda ma znaczenie. Dlaczego wciąż uciekam?


number of comments: 1 | rating: 2 |  more 

ajw,  

Wiersz poszukujący sensu w naturze. Napisałeś ten kawałek bardziej prozatorsko, bez "ornamentów" co sprawia, że jest bardzo autentyczny. Natura jest tu czymś więcej niż tylko tłem. Pokazuje porzątek rzeczy, którego peel nie ma w sobie. Pomimo niepokoju jest też w tym wierszu światło, a to daje nadzieję, ze nie utonie w mroku, bo ma punkt odniesienia..

report |



other poems: zaćma, Głusza, laleczka, Lustro,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1