22 kwietnia 2015
7 lutego 2015, sobota ( Myśli pomieszane, myśli poplątane (1) )
- Gdzie byłeś jak ciebie nie było ?
- Goniłem za płatkami śniegu, łapałem w dłonie promienie słoneczne, zbierałem srebrzyste światło księżyca, słuchałem szeptu leśnych chochlików.
- Nieuchronnie dzień chyli się ku końcowi, a ja oczekuję na krańcach jawy i snu nadejścia Pani Życia.
- Gdy się zjawi szczyptą światła księżycowego, odrobiną szeptu chochlika leśnego oraz śmiechem driad tchnie życie w to co trwa w letargu skute lodowym oddechem Pani Snu.
- Śnię o bezkresnych przestrzeniach porośniętych lawendą delikatnie kołyszącą się od ciepłego południowego wiatru, przechadzając się brzegiem Księżycowej Rzeki.
- Jest tak spokojnie.
http://www.youtube.com/watch?v=5-jlDg3DiLA
14 września 2025
absynt
14 września 2025
wiesiek
14 września 2025
violetta
14 września 2025
smokjerzy
13 września 2025
sam53
13 września 2025
wiesiek
13 września 2025
sam53
13 września 2025
dobrosław77
12 września 2025
sam53
12 września 2025
Yaro