5 września 2015
4 września 2015, piątek ( Myśli pomieszane, Myśli poplątane (8) )
Przechadzałem się nad Księżycową Rzeką.
Jej toń skrzyła się przedziwnym fioletowym blaskiem.
Myśl o bezkresnych przestrzeniach lawendowych łąk
okrywających doliny i wzgórza ciągle powraca.
Moja Przyjaciółko, pamiętasz ostatnią opowieść
o Corellianinie, którego ciało rozpłynęło się
w przestworzach jako skrzący się fioletowy pył ?
To nieprawda, że umarł ... On ciągle żyje.
Lawendowy duch corelliański zamieszkał
w pancernej powłoce smoka.
http://www.youtube.com/watch?v=ps1YK6nOOgk
9 marca 2025
Trepifajksel
9 marca 2025
absynt
9 marca 2025
absynt
9 marca 2025
Yaro
9 marca 2025
sam53
9 marca 2025
Belamonte/Senograsta
8 marca 2025
wiesiek
8 marca 2025
Marek Gajowniczek
8 marca 2025
Arsis
8 marca 2025
dobrosław77