5 września 2015
4 września 2015, piątek ( Myśli pomieszane, Myśli poplątane (8) )
Przechadzałem się nad Księżycową Rzeką.
Jej toń skrzyła się przedziwnym fioletowym blaskiem.
Myśl o bezkresnych przestrzeniach lawendowych łąk
okrywających doliny i wzgórza ciągle powraca.
Moja Przyjaciółko, pamiętasz ostatnią opowieść
o Corellianinie, którego ciało rozpłynęło się
w przestworzach jako skrzący się fioletowy pył ?
To nieprawda, że umarł ... On ciągle żyje.
Lawendowy duch corelliański zamieszkał
w pancernej powłoce smoka.
http://www.youtube.com/watch?v=ps1YK6nOOgk
14 grudnia 2024
wyliczanka z partykułąjesienna70
14 grudnia 2024
Ze wspomnień: muzyka deszczusam53
14 grudnia 2024
w moim przypadkuYaro
14 grudnia 2024
1412wiesiek
14 grudnia 2024
Totalna akceptacja zwierząt.dobrosław77
14 grudnia 2024
Zawiązała naturaJaga
13 grudnia 2024
OpłatekMarek Gajowniczek
13 grudnia 2024
trzynastego nawet w grudniusam53
13 grudnia 2024
....wiesiek
13 grudnia 2024
pianistaabsynt