10 stycznia 2015
spojrzenie z bliższej perspektywy
trzydziesty grudnia:
notka z kalendarza -
przeczytana w pośpiechu złota myśl
którą nie umiem się kierować
ponoć wystarczy wyjrzec przez okno:
w ulicach wiecej uwielbienia płaskich nizin
niż wzniosłości skalistych gór
to my - wielka masa stłoczona jak jeden
wbita w beton pośród stalowych kwiatów
na szklanych linach rozkołysanych
przez równy krok ciężcy jak ołów gnamy
dopóki nie zabraknie sił
pójdziemy razem przyjaciółko najmilsza
przez ziemię która urodzi nas znów
na przekór wczorajszym modlitwom
2 lutego 2025
Złote światłovioletta
2 lutego 2025
Cierpienie ma kolor niebieskiwolnyduch
2 lutego 2025
0202wiesiek
2 lutego 2025
Zadumanie nad domamiwolnyduch
2 lutego 2025
Między szarością a złotemwolnyduch
2 lutego 2025
przelotnośćajw
2 lutego 2025
Słodki języczekajw
2 lutego 2025
Irminaajw
2 lutego 2025
Passus, czyli mowa o sepulkachBezka
1 lutego 2025
madonna niekarmiącaToya