29 kwietnia 2014
29 kwietnia 2014, wtorek ( Level 12 o tym, w co możesz wierzyć )
Dzisiaj powiedziałeś tylko z niesmakiem, że brakuje mi wiary, a ja z udawaną wyższością odpowiedziałam - jak przystało na dorosłą, studiującą, czytającą literaturę, oglądającą Allena i Linklatera dziewczynę - "jesteś głupi".
Nie brakuje mi wiary. Wierzę, że człowiek może wierzyć we wszystko i to pomoże mu w życiu, bez względu na to, czy wierzy w Boga, Zeusa, latający makaron czy PiS. Wierzę, że możemy robić rzeczy, o których nie śniło się młodym klerykom tylko dlatego, że wierzymy.
Moja największa wiara i najfantastyczniejsza myśl, na jaką mnie stać to przeświadczenie o tym, że kiedyś spotkam Właściwą Osobę. Nie chcę być banalna, ale bądźmy szczerzy, że to jest jedyny cel, dla którego warto żyć. Jedyny powód, dla którego wstajemy z łóżka. Ja też wstaję tylko po to. Jasne, możemy mówić, że rodzina, że praca, że zwiedzanie świata, wykształcenie... Ale wiecie co? Gówno prawda. Tylko uczepienie się nadziei, że któregoś dnia spotkamy tę osobę, z którą będzie tak, jak od dawna jest w naszej głowie - to jedyny powód wszystkiego. I wiem, że wtedy zagrzmi i wybuchną fajerwerki, lokaj otworzy szampana, a ja omdleję z zachwytu jak w naprawdę kiepskim filmie. To wszystko będzie - otwierające się niebo, rozstępująca ziemia, odruch wymiotny.
Wierzę, że wtedy będę mogła powiedzieć te wszystkie idiotyczne rzeczy, jak to, że kiedy jestem sama w domu tańczę do "Please Mister Postman". Że czasem, kiedy nudzą mi się Beatlesi, śpiewam "Goody Goody" i że Sinatra napisał to chyba o mnie. Że bardzo z tego powodu współczuję sąsiadom, ale są starzy, więc jest szansa, że nie słyszą. Że kiedy świeci słońce, proszę o deszcz. Że kiedy się zakocham, wlewam w siebie kawę dopóki nie wmówię sobie, że to kołatanie serca to jej wina. Że wierzę w magię świec. Że lubię oglądać telewizję z wyłączonym głosem. Że chciałabym, żebyśmy po 20 latach wciąż byli jak Jesse i Celine. Że czasem odgrywam w głowie żulczykową scenę, kiedy ona wpycha mu język w usta i powtarza: "Zakochałam się. Chodź, zrób mi jakąś krzywdę". I takie różne rzeczy - powiem.
1 maja 2024
Chciałem ci powiedzieć…Arsis
1 maja 2024
To już maj...Marek Gajowniczek
1 maja 2024
Zejściekb
1 maja 2024
Jutro będzie obiadVoyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
30 kwietnia 2024
Biały szumArsis
29 kwietnia 2024
Wojna na majówceMarek Gajowniczek
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
29 kwietnia 2024
Niezmiennievioletta
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
28 kwietnia 2024
Stalker experienceArsis