9 marca 2013
Jarmark
co piątek w mej okolicy
kupcy towary chwalą
zebrani pośród ulicy
stragany rozkładają
różnych towarów masa
ile zapragnie dusza
dziś pójdzie szybko kasa
tłum na zakupy wyrusza
w alejkach rozłożone stoły
a na nich "mydło-powidło"
obok wypchane toboły
a własne w głowie liczydło
ma w sobie coś magicznego
taki jarmark lub rynek
pełno tam wszystkiego
chociaż to nie budynek
kryje w sobie to coś
czego nie ma w sklepie
tu zawsze przyjdzie ktoś
pogada przyjaźnie poklepie
o cenę się potarguje
nie ma wrzawy szarpania
kto się tu zaopatruje
unika w kolejce stania
na powietrzu samo zdrowie
kupimy warzywa ubrania
i złego słowa nie powie
promocją się nie zasłania
po co kapitalistyczne style
te wielkie puszki blaszane
my fantazji mamy tyle
że i pokoleniom zostanie
to jest naszą tradycją
tak już dawniej bywało
razem zgodną koalicją
na jarmarku się kupowało.
Autorka L.Mróz-Cieślik
11 sierpnia 2025
Jaga
11 sierpnia 2025
absynt
11 sierpnia 2025
absynt
11 sierpnia 2025
wiesiek
11 sierpnia 2025
violetta
11 sierpnia 2025
jeśli tylko
10 sierpnia 2025
sam53
10 sierpnia 2025
Bernadetta
10 sierpnia 2025
Arsis
10 sierpnia 2025
j.m.wawrzyn