15 września 2014
pomiędzy ziemią a niebem
na pierwszy plan
wskakuje on bez słowa
rozpościera ręce niby witając
wprawia w drżenie
i ściga myśli
przecież nie jestem wróblem
daleko mi do lekkości obłoków
siłą woli próbuję
zrzucam zmartwienia
teraz mogłabym utopić się we łzach
dośnić koronkową ciszę
lecz znowu on
ciężki
zawsze bałam się wznoszenia
ignorowałeś nerwowe czepianie się balustrady
mówiłeś spokój to potrzeba oparcia
emocje wysychają
zawsze chciałam latać
15 grudnia 2025
wiesiek
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko
13 grudnia 2025
sam53
13 grudnia 2025
Yaro
13 grudnia 2025
wiesiek
13 grudnia 2025
Yaro