27 czerwca 2014
trzy po trzy
ostatnio obijam się o siebie
niby nie grozi mi szarość
bo po swojemu koloruję pejzaże
jednak myśli niczym bańki mydlane
pękają na ustach
bliskość z pewnością nadejdzie
może dzisiaj przy porto
w szkle zobaczymy dawne romanse
aż tu i teraz namalujemy
szeptem półświadomie
niezapomniany obraz
w różanym odcieniu
a jutro dokończymy niebo
4 listopada 2025
sam53
4 listopada 2025
Yaro
4 listopada 2025
Jaga
4 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
4 listopada 2025
sam53
3 listopada 2025
wiesiek
3 listopada 2025
Yaro
3 listopada 2025
Yaro
3 listopada 2025
Yaro
3 listopada 2025
Belamonte/Senograsta