22 marca 2018
O zbiórce złotopiórce
Miała służba zbiórkę
nad pewnym podwórkiem
i ważnym pieszczoszkiem
zwariowanym troszkę,
co sprawiał kłopoty
widząc samoloty,
a tuż obok blisko
było tam lotnisko
i ten mały smyk
na lotnisku znikł.
Co dokładnie na nim robił
i ile na tym zarobił -
miał ustalić agent tajny
od wydarzeń nadzwyczajnych.
Miał potwierdzić lub zaprzeczyć,
lecz nie tykać innych rzeczy,
tylko świadkiem być naocznym
w tak zwanym wątku pobocznym.
Zakazała mu Centrala,
by się nigdy nie oddalał
od głównego nurtu sprawy.
Za bardzo nie był ciekawy.
Wciąż latano, a tam w dole
synek ten był parasolem,
który ochraniał in spe
pewnego Marcina P.
i wyłudzane miliony.
Rosły rzesze okradzionych
pod nadzorem ABW
i choćby agentów stu
założyło sto podsłuchów
i stu nowych przyszło zuchów
i każdy stawał na rzęsach,
to lotniczy port "Wałęsa"
kontaktów się wszelkich wyparł,
wiedząc, że to była lipa!
Kraj się dziś przygląda lipie
i zdziwionym okiem łypie,
a publika oniemiała
po pytaniach o Michała
i tych przyszłych - o tatusia,
co o wszystkim wiedzieć musiał!
14 listopada 2024
KaterinYaro
14 listopada 2024
FluktuacjeArsis
14 listopada 2024
Muslimowo. Szczypce śmierciArsis
14 listopada 2024
0005.
14 listopada 2024
0004.
14 listopada 2024
....wiesiek
14 listopada 2024
święta - dzieci przyjadąsam53
14 listopada 2024
oszukać jest najłatwiejYaro
14 listopada 2024
we śnie widzę dziurę którąsam53
13 listopada 2024
Słońce w wielkim mieścieJaga