16 października 2024
W zakamarkach nocnych Marków
Odsypiam noce.
Przesypiam dni.
Zwalczam niemoce.
Słoneczko lśni,
a ja w pieleszach
z kotem przy twarzy.
Sen mnie rozgrzesza.
Kot ze mną marzy.
.
Sen się powoli
na jawie spełnia.
Gdy z Bożej Woli
zdrowie pozwoli -
będę się spełniał.
Pewnie już nie tak,
jak w dawnym czasie -
cały w skowronkach,
ale na tyle na ile da się
przebierać w mrzonkach.
.
Bezsenność szkodzi..
Człowiek przechodzi
nocą przez ściany
lekko jak młodzi
z życia powodzi
w świat zapomniany.
Jak Feniks z prochu,
czasem po trochu
jest tu i tam.
Z sercem na dłoni
po kątach goni.
Już nie jest sam.
16 października 2024
bez słowasam53
16 października 2024
W zakamarkach nocnych MarkówMarek Gajowniczek
16 października 2024
1610wiesiek
16 października 2024
Suche trawyJaga
16 października 2024
Twoja rzeczywistośćBelamonte/Senograsta
16 października 2024
Hofgarten/JägerhofalleeEva T.
15 października 2024
przeczytasz i zapomniszsam53
15 października 2024
***sam53
15 października 2024
1510wiesiek
15 października 2024
ZgodnieYaro