20 października 2024
Jesień, a w górach już zima
Na Podhalu jesień.
a w górach już zima.
Mgły chłodny wiatr niesie
i ścieli w kotlinach.
.
Susły nor szukają,
a gawry niedżwiedzie.
Schował już się pająk.
Nie chciał w oknie siedzieć.
.
Leniwie w fotelu
spoglądam przez szyby
i o Tobie Elu
wspominam półżywy -
o naszych spacerach
wśród buków czerwonych.
Nikt z nas nie wybierał
ścieżek pokręconych,
a będzie to druga
już zima bez Ciebie.
Dzień krótki - noc długa
świerkami kolebie.
.
I wzrokiem kołysze
i w senność go zmienia.
Spokojniej i ciszej
czas mija w jesieniach.
W tych kalendarzowych
i w życia jesieni
bez Ciebie, Gór Sowich,
bez sił by coś zmienić.
.
Liście gubią klony,
pożółkły kasztany,
Jest wieczór zamglony -
czernią malowany.
Dzień minął jak chwilka.
Godzina się wlecze,
a znalazłem kilka
Twych wotywnych świeczek.
Smuteczkom i żalom
chcę płomyk zapalić,
a gdy się wypalą -
zdmuchnij je z oddali.
25 marca 2025
ajw
25 marca 2025
Toya
25 marca 2025
Jaga
25 marca 2025
ajw
25 marca 2025
ajw
25 marca 2025
Eva T.
24 marca 2025
Eva T.
24 marca 2025
ajw
24 marca 2025
ajw