6 września 2014
Propagandowe wojny cywilizacji
Wojna jest propagandowa.
Rakiety - prawdziwe.
W zielonych ubrankach słowa
trafiają straszliwie.
Zamęt urodziła w głowach
kontrola umysłów.
Ludność jest prawie gotowa
nie brać nic w cudzysłów.
Bałagan informatyczny.
Prześmiewcy poeci.
Rozpada się świat klasyczny.
W duszach sterta śmieci.
Antychryst przysnął przy stole.
Wszyscy szczytowali.
Fałszywy prorok jest trollem.
Obraz się utrwalił.
Obudził się separatyzm.
Poruszył w skorupie.
Ludzie jak automaty.
Propaganda - krupier.
Na lewo oraz na prawo
szasta sprawiedliwość.
Śmierć przestała być zabawą.
Oszalała chciwość.
Wirują nieznane kręgi
nad piekła otchłanią,
a na niebie jasny błękit.
Słowa wierszy ranią.
Zawieszeni gdzieś w przestrzeni
ludzkiej wyobraźni,
oślepliśmy. Świat się zmienił
w umysłowej kaźni.
Odbieramy - odbijamy.
Nie ma rozumienia.
Pochylony kark. Czekamy.
Wodnik wyszedł z cienia.
Starł na piasku znaki Ryby.
Resztę zmywa fala.
Została refleksja... gdyby...
lecz się też oddala.
18 listopada 2024
ze wspomnień: co by byłosam53
18 listopada 2024
Tak łatwo ganićdoremi
18 listopada 2024
1811wiesiek
18 listopada 2024
jednak trzeba od czegośjeśli tylko
18 listopada 2024
0007.
18 listopada 2024
0006.
18 listopada 2024
noc bez zgody na senTeresa Tomys
18 listopada 2024
obcaTeresa Tomys
18 listopada 2024
ból którego nie widaćTeresa Tomys
18 listopada 2024
Ułudadoremi