22 stycznia 2014
Chłopcy z mojego podwórka
Chłopcy z mojego podwórka -
harcerze i rozrabiaki.
Nie dla nich była rozbiórka.
Nie grali ról byle jakich.
Nie obrastali też w piórka,
w jakie obrośli pętaki.
Chłopcy z mojego podwórka
nie chcieli żyć wśród jednakich.
Spieszyli się całe życie.
Sam Pan Bóg wiedział do czego.
Nie zawsze źle, przyzwoicie.
Dziś zabrał nam następnego.
Chłopców z mojego podwórka
ubywa na każdej zbiórce.
W obwódce czarnej laurka
podsuwa myśli, że wkrótce...
W pamięci ciągle się śmieją
wesołą, dziarską gromadą,
a wiatry chłodne wciąż wieją.
Oni w nich jadą... i jadą.
Dlaczego w takim pośpiechu?
Nie mogą doczekać zmiany?
Wiemy, nikt nie był bez grzechu,
lecz tylu było kochanych.
Wyrosły wysokie drzewa.
Nie gwiżdże nikt na nikogo.
Czy spieszyć się aż tak trzeba?
Iść można noga za nogą.
25 maja 2025
sam53
25 maja 2025
sam53
25 maja 2025
Belamonte/Senograsta
25 maja 2025
Yaro
24 maja 2025
wiesiek
24 maja 2025
violetta
24 maja 2025
dobrosław77
24 maja 2025
Belamonte/Senograsta
23 maja 2025
wiesiek
23 maja 2025
Belamonte/Senograsta