22 january 2014
Chłopcy z mojego podwórka
Chłopcy z mojego podwórka -
harcerze i rozrabiaki.
Nie dla nich była rozbiórka.
Nie grali ról byle jakich.
Nie obrastali też w piórka,
w jakie obrośli pętaki.
Chłopcy z mojego podwórka
nie chcieli żyć wśród jednakich.
Spieszyli się całe życie.
Sam Pan Bóg wiedział do czego.
Nie zawsze źle, przyzwoicie.
Dziś zabrał nam następnego.
Chłopców z mojego podwórka
ubywa na każdej zbiórce.
W obwódce czarnej laurka
podsuwa myśli, że wkrótce...
W pamięci ciągle się śmieją
wesołą, dziarską gromadą,
a wiatry chłodne wciąż wieją.
Oni w nich jadą... i jadą.
Dlaczego w takim pośpiechu?
Nie mogą doczekać zmiany?
Wiemy, nikt nie był bez grzechu,
lecz tylu było kochanych.
Wyrosły wysokie drzewa.
Nie gwiżdże nikt na nikogo.
Czy spieszyć się aż tak trzeba?
Iść można noga za nogą.
14 november 2024
0005.
14 november 2024
0004.
14 november 2024
....wiesiek
13 november 2024
Słońce w wielkim mieścieJaga
13 november 2024
0003.
13 november 2024
1311wiesiek
12 november 2024
0002.
12 november 2024
1211wiesiek
11 november 2024
1111wiesiek
11 november 2024
0001.