18 listopada 2013
Do przesytu
Kiedy chcą, by było głośno - milczę,
bo poznałem za komuny ich metody wilcze.
Kiedy chcą żebym się zamknął - krzyczę.
Kiedy im pomysłów brakło - piszę.
Wciąż opieram się naciskom, nieudolnym próbom,
bym powielał ich głupoty i został ich tubą.
Skąd się bierze ta przekora oraz rozeznanie?
Od lat zawsze powtarzają swe numery tanie!
Prowokacja, wybuch, metro, lub Wisła się pali.
Pękła rura, gazu chmura, pociąg się rozwalił.
CeDeT, tunel, zapadlisko, Rotunda i tama.
Gdzieś daleko, albo blisko. Śpiewka wciąż ta sama.
Potem bywa zmiana rządu, władzy rekonstrukcja.
Pomożecie? Luz w gorsecie - prawie rewolucja.
Polowanie. Ukaranie. Publiczne procesy.
Od dawna znam to na pamięć. Mam już tego przesyt.
24 lutego 2025
Toya
24 lutego 2025
Bezka
24 lutego 2025
wiesiek
24 lutego 2025
wolnyduch
24 lutego 2025
wolnyduch
24 lutego 2025
absynt
24 lutego 2025
absynt
24 lutego 2025
sam53
24 lutego 2025
ajw
24 lutego 2025
ajw