14 października 2013

Bagaż strachu

Rozpasani barbarzyńcy zniszczyli gen pruski
i wymieszali nordycki z azjatycko-ruskim.
Mówiono o dzieciach wojny pogardliwie - Ostki
i w zamian za Kresy Wschodnie włączono do Polski.

Zostali nam poradzieccy po przemarszu wojska.
Tożsamość ich pogmatwana. Nic nie znaczy Polska.
Europa jest ich domem. Tradycją - poddaństwo.
Pokolenia pokręcone zniszczyły nam państwo.

W pierwszej fali emigracji jechali na zachód
pamiętając losy matek, wieźli bagaż strachu.
Odrzuceni, oburzeni, gdy nadeszły zmiany.
Pozostali liberalni i z nich rządy mamy.


liczba komentarzy: 129 | punkty: 4 |  więcej 

mua,  

rozumiec anse i się zgadzać heehh

zgłoś |

issa,  

Gdybym była w jakimś czasie niż ten teraz, w jakim jestem, i kiedy mi się zaczyna wydawać, że śmierć tak naprawdę mało czym "musi" się różnić od, powiedzmy, wyobraźmy sobie, śniadania, obiadu lub kolacji, tobym się bała przy większości Twoich tekstów, Marku.

zgłoś |

issa,  

Opowiadano mi kiedyś o ewakuacji Niemców z Prus. O tej z końca drugiej wojny światowej. To były opowieści o piekle, w którym uciekinierzy, którym Ty może poprzypinałbyś do rękawów szmatki "Ich bin", mieszali się w piekielnym tłumie z Kaszubami, którym należałoby poprzypinać polskie ryngrafy, i z Kaszubami, których wcielono do Wehrmachtu.

zgłoś |

issa,  

Tak. Spokojnie można ich dodać. Nie wiem w końcu, co jest łatwiejsze: mordowanie uniformów, w których człeka ani widu, ani słychu, czy mordowanie ludzi? I jak się w rankingach słuszniejszej trupiości układają np. Katyń z Winnicą?

zgłoś |

issa,  

cokolwiek by nie mówić i jakich statystyk nie używać - wszędzie to byli ludzie nim stali się trupami

zgłoś |

issa,  

Co jest Ci potrzebne, Marku, żeby zobaczyć, jak blisko nieraz od Twoich wierszy do zabijania?

zgłoś |

issa,  

(chodź, proszę. Dziewczynka z Zapałkami przyjdzie i bez nas, jeżeli przyjść ma)

zgłoś |

Marek Gajowniczek,  

Wiersz powstał po obejrzeniu rzeźby-pomnika gwałciciela-czerwonoarmisty. Gdański artysta wypowiadał się, że skłoniły go do ekspozycji problemy z własną tożsamością. Próbowano o tym dyskutować w Niemczech ( wszystkie -od sześciu do sześćdziesięciu lat!!! - wielokrotnie!!! - przez długie lata!!!). Oburzenia należy kierować gdzie indziej! Mnie boli, że dla dzieci wojny polskość - nic nie znaczy!

zgłoś |

issa,  

Marku, powiedz mi, jeśli możesz i chcesz, rzecz jasna, bo ja się gubię w Twoich perspektywach czasami: Ty widzisz tych wynarodowionych jako ofiary czy jako zbrodniarzy?

zgłoś |

Marek Gajowniczek,  

Tylko całkiem zagubiony człowiek może zadawać takie pytania! Nie obrażam się tylko dlatego, że zadaje je kobieta.

zgłoś |

issa,  

Dobrze. Jak sobie życzysz. Już Cię przestaję niepokoić. Wybacz, że zabrałam Ci czas i dziękuję, że mi go zechciałeś trochę dać. Pozdrawiam :)

zgłoś |

issa,  

P.s. I przepraszam, jeśli Cię uraziłam przez moje gapiostwo.

zgłoś |

issa,  

ech, padme, padme. znów jednak sobie westchnę: i przy Tobie ja jestem, jak przy deRudzie też, potworem jak stąd do wieczności

zgłoś |

issa,  

wydaje się, że jedną z trudności wybaczania może być i to, że ono może komuś jawić się jako rodzaj zdrady

zgłoś |

issa,  

Na tym polega chyba między innymi infernalność w wyrządzaniu krzywd.

zgłoś |

issa,  

Znam pewnego człowieka. Życie jego ojca, który moralnie identyfikował się z ofiarami Katynia, i z poczucia elementarnej przyzwoitości uwikłał się, bardzo młodziutki, w politykę już po zakończeniu wojny - zostało właściwie prawie kompletnie zgruchotane przez komunizm.

zgłoś |

issa,  

A ja dokończę na razie jedynie tamto, co zaczęłam, i od czego oddalił mnie fenomen mamracjonizmu w innym wątku. I Twoje opowieści przeczytam uważnie w innym dobrym później, bo dzisiaj mam pilny real przed południem.

zgłoś |

issa,  

Zatem, raz jeszcze wrócę do początku:

zgłoś |

issa,  

Znam pewnego człowieka. Życie jego ojca, który moralnie identyfikował się z ofiarami Katynia, i z poczucia elementarnej przyzwoitości uwikłał się, bardzo młodziutki, w politykę już po zakończeniu wojny - zostało właściwie prawie kompletnie zgruchotane przez komunizm.

zgłoś |

issa,  

Więzienie, które przerwało studia. Mniejsza teraz z tym, jakie. W więzieniu to, czego doświadczyło wielu: Bicie. Ciemnica. Samotność. Gruźlica. Depresja aż do myśli o samobójstwie. Wyrok śmierci od wiedzących lepiej, co jest dobre dla Ludzkości. No, w tym wypadku, miało być dla niej lepiej, gdy się powiesi studenta z gruźlicą, żeby przypadkiem tej Ludzkości nie zjadł na podwieczorek. Cud odwilży: wypuszczono z więzienia na wolność tę straszną, ledwo żywą bestię. I nawet jej dano bilet na drogę. Wilczy.

zgłoś |

issa,  

Syn tego mężczyzny przez wiele lat żył w pipidówce jako Ten Syn Bandyty.

zgłoś |

issa,  

Znam go blisko. Jest niepospolicie dobrym mężczyzną.

zgłoś |

issa,  

Odpowiedzialnym. Mądrym. Pracującym z sensem w zawodzie wymagającym bardzo zróżnicowanych umiejętności z komunikacji społecznej.

zgłoś |

issa,  

Jeśli się kłóciliśmy, ja i on, to o jedno: o śmierć.

zgłoś |

issa,  

Bo ten sam mężczyzna, który w tysiącu i jednym zdarzeniu byłby gotów oddać ostatnią koszulę innemu, kto jej potrzebuje jego zdaniem bardziej,

zgłoś |

issa,  

"czerwonych" chciałby ustawić tak, jak ustawiono Polaków w Katyniu: nad rowem.

zgłoś |

issa,  

Pytam, cała zdezorientowana: Naprawdę mógłbyś stanąć przed nimi i ich zastrzelić?

zgłoś |

issa,  

- Nie tylko mógłbym - obruszył się. - Ja bym to na luzie zrobił. I jeszcze ich sam zakopał.

zgłoś |

issa,  

Jak mocarny jest kat, że dawno już zapomniał o studencie, któremu raz po raz rozbijał nos pięścią, podczas gdy jeszcze syn ofiary tego kata, kilkadziesiąt lat później, tak bardzo, z takim żarem, chce robić dokładnie to, co robił kat?

zgłoś |

issa,  

I tu wracamy do inferna krzywd: wybaczyć, według tego Syna Bandyty, to - zdradzić pamięć ofiary.

zgłoś |

Marek Gajowniczek,  

Jest jeszcze (był) czterdziestomilionowy naród, jego język, kraj i kultura - przeznaczone do rozszabrowania, zniszczenia, depopulacji. Wszystko razem nazywamy polskością. Bagaż strachu poradzieckich przeżyć odcisnął się napokoleniach poddaństwem i niewolniczym bezwładem. Takim samym z jakim wracali sybiracy żegnani przepowiednią: "Żyć budziesz, no jobać nie budziesz!". Twój opis isso mógłby służyć za klasyczny przykład syndromu "Kata i ofiary", gotowej nie tylko rozumieć, ale nawet bronic swojego oprawcę.

zgłoś |

issa,  

Marku, wiesz, mnie jest niesamowicie trudno rozmawiać, kiedy mam sytuację, w której zamiast jak najuważniej i razem z kimś przyglądać się faktom (jakie są, po co, dlaczego, kiedy, kto, gdzie, jak, co?) mam jedynie karnie opinie o faktach uznawać za fakty. A cokolwiek mówię, jest traktowane jedynie jak zespół objawów, które ma zdiagnozować u issy Pan Lekarz Marek Gajowniczek.

zgłoś |

issa,  

Mam wrażenie, że raz po raz zostaję postawiona w stan oskarżenia przez jednoosobowe konsylium, które kieruje na badania lekarskie napisane przez mnie litery: na co ciężko chorują te litery pospołu z ich autorem? może powinnam iść na obserwację psychiatryczną? I trochę mnie powinni tam potrzymać w pasach dla wyprostowania? No bo orzeczony przez Ciebie syndrom "Kata i ofiary" to jest zespół objawów, które wg pojęć świata należy poddawać terapii. Im intensywniejszej, tym lepiej.

zgłoś |

issa,  

"Jest jeszcze (był) czterdziestomilionowy naród, jego język, kraj i kultura - przeznaczone do rozszabrowania, zniszczenia, depopulacji". Tak. Zgadza się. I ten naród to między innymi Ty, Marek, i ja, Agnieszka.

zgłoś |

issa,  

Jak ma się według Ciebie dogadać czterdzieści milionów ludzi, skoro nawet my dwoje mamy z tym tak potężne trudności?

zgłoś |

issa,  

Twój zbiór historii stąd, padme, zasługuje na coś więcej niż pobieżność i odfajkowanie z potwierdzeniem odbioru. Dlatego wrócę do nich tutaj. Jako i zwykle, czyli kiedy wrócę.

zgłoś |

issa,  

No to się, wg mnie, bardzo fortunnie rozsypał :) Mnie niesamowicie angażują takie opowieści, w których widać chociaż trochę twarz. Pojedynczą twarz. Pojedynczy los. Zamiast masy, kotłującej się w jednym worze, jakby jakiś Potwór-Kobieta w Ciąży a Bez Głowy, Rąk i Nóg, unosiła tych wszystkich ludzi w swoim brzuchu na śmierć w rzece.

zgłoś |

issa,  

Wiesz, padme, i też, oprócz tego, o czym teraz powiedziałaś, takie historie pozwalają chyba nieraz uwierzyć, że ostatecznie system-maszyna będzie zawsze wobec pojedynczego żywego człowieka czymś - mniej niż ten pojedynczy człowiek. Pojedyncze życie jest ważne. Choćby statystyki, choćby media, choćby wojny - sugerowały, że jest bez znaczenia. Twarz żywego pozostanie najważniejsza postawiona wobec liczby.

zgłoś |

issa,  

:) buziaki dźwiedzie, padme

zgłoś |

mua,  

haizadyma hehehh " issa, 15 października 2013 o godzinie 15:03 - "Jest jeszcze (był) czterdziestomilionowy naród, jego język, kraj i kultura - przeznaczone do rozszabrowania, zniszczenia, depopulacji". Tak. Zgadza się. I ten naród to między innymi Ty, Marek, i ja, Agnieszka." i jestem jeszcze ja i tysiące innych . A tak się właśnie kończą waśnie o polityce hehheh . I wybaczcie dziewczyny. Zgadzam się niestety z przesłaniem Pana Marka.” Rozpasani barbarzyńcy zniszczyli ” – i to jest prawda , bo troszku ich było w historii, tych rozpasanych . Pan Marek nie odnosi się do nikogo imiennie. A Wy dziewczyny … no wybaczcie, ale próbujecie mi wmówić, że należy dać się gwałcić i później wychowywać dobrze dzieci gwałcicieli, wyciągając z rękawa pojedyncze przypadki. I, że Polska to była naszpikowana folksdojczami . Dodatkowo Pełniący Obowiązki ( bo tym dla mnie jest PO, które całą resztę hołoty uważa za wasali ) ustami swojego pachołka Sikorskiego noszącego znamiona ministra uchwala ustawę, że mord 100000 Polaków na Wołyniu to czystka etniczna ” nosząca znamiona ludobójstwa ”. Jednocześnie na zachodzie coraz głośniej, że w Polsce były ” polskie obozy zagłady ”. Nie hitlerowskie, nie niemieckie tylko polskie. A młodzi Żydzi dotąd przyjeżdżają do Polskich hoteli i srają w łóżka, mszcząc się za ” polskie obozy zagłady ” hehhheh fajnie , fajnie ;))

zgłoś |

issa,  

mua, i co w związku z tym wszystkim, o czym powiedziałeś, "powinnam" teraz Twoim zdaniem, zrobić? Tak konkretnie. Bez metafor?

zgłoś |

mua,  

a mnie skąd wiedzieć ??? ;d

zgłoś |

issa,  

mua, najmilszy Ty mójmua ;d mam prośbę (znowu, nożesz! ;d)

zgłoś |

issa,  

jeśli możesz i chcesz, odwróć się do mnie, proszę, stroną z oczami, hm ;d?

zgłoś |

issa,  

a tu jest, gdyby kto chciał znać, szerszy opis prośby: http://truml.com/profiles/88417/photography/169519

zgłoś |

issa,  

pełen ufności caus dla Ciebie, mua ;d znaczy, ufam, że jest w stronę z oczami ;d

zgłoś |

mua,  

Issa ;d mua, mua, mua - to świadomość rządzi emocjami, nie odwrotnie ;d … ;d o Ciebie zawsze przodem ( no jeszcze bym dostał jaka patelnią bez Fedorę jakbym stal inacy ) heheh. Twierdzę jedno , nie wnikając w pojedyncze przypadki. Mord jest mordem śmierć jest śmiercią, a gwałt połączony z zamordowaniem rodziców zgwałconej jest tymże. Nie rozbierając niczego na pojedyncze przypadki, czasie 2 giej wojny zginęło około 5,5 miliona Polaków – nie rozgraniczając ich etnicznego pochodzenia, waśni i animozji byli Polakami. I patrzę na cały ciąg wiersza = ” Rozpasani barbarzyńcy zniszczyli ” i ”Pozostali liberalni i z nich rządy mamy ” . I z tym się zgadzam, bo do dziś są w Polsce rządy kolesi, z koligacjami wywodzącymi się z leninizmu i stalinizmu. ;d . I to jest beton nie do rozbicia ( o tym pisałem już u Padme ) , a wałęsający się synusiowie takich nie przymierzając Tusków uczą się w Brukseli języka angielskiego, dając się rządzić innym ( unijno socjalistycznym kolesiom ) próbują rządzić nami jednocześnie …

zgłoś |

Marek Gajowniczek,  

Te rozmowy nie są łatwe, ale przecież rozmawiamy. Czytamy. Każda opowieść pozostaje w nas. Nie chodzi o to, byśmy się zgadzali, lub uzgadniali wspólną wersję, ale mogli mówić i chcieli słuchać innych. Jeśli wiersz potrafił wzbudzić tyle emocji - już przez to jest niezwykły.

zgłoś |

issa,  

"Nie chodzi o to, byśmy się zgadzali, lub uzgadniali wspólną wersję, ale mogli mówić i chcieli słuchać innych". Tak. Teraz, kiedy widzę, co mówisz o własnych intencjach, skoro mam świadomość, że z taką myślą mnie tutaj przyjmujesz i taki jest cel, jak go opisałeś, będzie mi tu zdecydowanie łatwiej oddychać, kiedy wrócę. Dziękuję Ci bardzo, Marku, za otwartość :) Pozdrawiam przyjaźnie

zgłoś |

issa,  

Okej. To spróbujmy się porozglądać, mua, oboje tą stroną z oczami do siebie nawzajem.

zgłoś |

issa,  

Moment, czajnik na mnie gwiżdże ;d Zaraz wracam - jak panie w sklepach.

zgłoś |

issa,  

Możemy zacząć. I, jeszcze jedynie, tak dla przejrzystości intencji, będę starała się mówić jak najprawdopodobniej czytelnie, więc tym razem bez żartów. I bez żadnych podtekstów, które mogą skłaniać do podejrzliwości, że coś ktoś chce przemycać, czy co tam jeszcze komu by mogło się pomyśleć. Czyli, chcę powiedzieć tylko to, co jasno będzie widać. Nic mniej, ani nic więcej.

zgłoś |

issa,  

"Twierdzę jedno , nie wnikając w pojedyncze przypadki". Tu, mua, poczułam się zagubiona: np. wyobrażam sobie, jak sędzia mówi na procesie wielu oskarżonych: "twierdzę jedno, nie wnikając w pojedyncze przypadki". Aaa, to koniec rozprawy? Idziemy do więzienia? Idziemy po bety do aresztu i jazda na wolność? - pytają zdezorientowani ludzie, którzy są "przedmiotem sprawy".

zgłoś |

issa,  

Innymi słowy, wydaje mi się dość kwadratowe, że można sądzić o ogólnym bez baczenia na szczególne. A przecież Ty chyba osądzasz, mua?

zgłoś |

issa,  

"Mord jest mordem śmierć jest śmiercią, a gwałt połączony z zamordowaniem rodziców zgwałconej jest tymże".

zgłoś |

issa,  

Tu wg mnie brak powodów do dyskusji. Tak. Tu jesteśmy oboje. W tym samym miejscu.

zgłoś |

issa,  

"Nie rozbierając niczego na pojedyncze przypadki, czasie 2 giej wojny zginęło około 5,5 miliona Polaków – nie rozgraniczając ich etnicznego pochodzenia, waśni i animozji byli Polakami".

zgłoś |

issa,  

Tym zajmę się na końcu.

zgłoś |

issa,  

"I patrzę na cały ciąg wiersza = ” Rozpasani barbarzyńcy zniszczyli ” i ”Pozostali liberalni i z nich rządy mamy ” . I z tym się zgadzam, bo do dziś są w Polsce rządy kolesi, z koligacjami wywodzącymi się z leninizmu i stalinizmu" .

zgłoś |

issa,  

Znaczy, łeb w łeb, jak w koszarach? Oprócz nich nikogo innego we władzach centralnych i lokalnych / samorządowych? No bo że są i tacy, to też żaden fakt do dyskusji. Pytanie może brzmieć, jak brzmi: tylko ci, i wyłącznie ci - tworzą obecnie władzę na wszystkich szczeblach w Polsce?

zgłoś |

mua,  

Issa ...czy Ty na pewno wiesz co to demagogia ???

zgłoś |

issa,  

Jaka jest intencja tego Twojego pytania, mua? Jest dla mnie mętna: nie rozumiem, o co tak naprawdę mnie pytasz.

zgłoś |

issa,  

Możesz sformułować pytanie inaczej? Tak, aby było dla mnie jaśniejsze / czytelniejsze, jaki cel dokładniej przyświeca Twojemu pytaniu o demagogię?

zgłoś |

mua,  

chodzi mi o wyrywanie pojedyńczych zdań z kontekstu i próbę udowodnienia, ze autorowi tekstu to napewno w tym a tym zdaniu to chodziło o to, że iż właśnie niestety hehehhh

zgłoś |

issa,  

w jaki sposób "wyrywam pojedyncze zdania z kontekstu"?

zgłoś |

issa,  

Całość Twojej wypowiedzi jest dostępna tuż wyżej. Można zobaczyć, jak wygląda. I jak cytuję. Jest cały kontekst, z którego, jak twierdzisz, "wyrwałam" zdania.

zgłoś |

issa,  

Z mojego punktu widzenia cytuję. Metodycznie, uczciwie, z widocznym w całości dla odbiorcy kontekstem. A właściwie ze wszystkimi możliwymi kontekstami stąd.

zgłoś |

mua,  

Ps i jak sie to ma do Twojej wypowiedzi z = " issa, 15 października 2013 o godzinie 18:02 " i Ps. Ps. jestem zatwardziały i Nikt mi nie wmówi , że jest ktoś świety prócz Matki Teresy z Kalkuty , i że korupcja i psucie sie ryby od głowy to fałsz hhehhhe ... to tyle ;d

zgłoś |

issa,  

Zadaję przy cytatach pytania. Bez wyrokowania. Ty zaś żadnej odpowiedzi na te pytania. W zamian sugerujesz, że jestem nieuczciwa w rozmowie i jestem demagogiem.

zgłoś |

issa,  

Przepraszam, mua. Nie potrafię tak rozmawiać, jak chcesz, żebym rozmawiała :)

zgłoś |

issa,  

Tym razem decyduję, że będziesz hehał beze mnie :) Pozdrawiam

zgłoś |

issa,  

Mnie się wydaje, mua, że Twój komentarz miał jeszcze inne wątki, kiedy stąd wychodziłam. Znaczy, wydaje mi się, że go wkleiłeś ponownie z korektami. No ale mogę się mylić, rzecz jasna :)

zgłoś |

mua,  

jest taki jaki był ;))) i wiesz nia mam pojęcia o co kaman ??? i czemu rozbierasz moją wypowiedź na pojedyńcze zdania ???i jeszcze doszukujesz sie jakowychś wątków hehehhe, które to niby były a ich nie ma to juz w ogóle ;d ....wypiłaś wrzatek z tego czajnika cy cóś ??? hehehhhe ;d

zgłoś |

issa,  

to czego Ty w końcu chcesz? i do czego zmierzasz? chcesz rozmawiać, czy chcesz wygłaszać protesty, zlewając argumenty i pytania?

zgłoś |

issa,  

Bo z mojego punktu widzenia możesz na luzie i pierwsze z opisanych, i drugie. Tylko że jeśli drugie, to dlaczego na końcu pierwszego ze swoich komentów tutaj nie dopisałeś np. info: "to jest bezdyskusyjne"? lub "mówię, ale rozmawiać nie chcę"? lub inaczej, jak wola, ale tak, żeby mi czasu nie zabierać, bo mi się przyśniło, że chodzi o rozmowę

zgłoś |

mua,  

Issa .... pierwsza sprawaa to bałagan , który sama wprowadzasz. Piszesz sobie sama pytania, n które sama sobie odpowiadasz, doklejając swoje wypowiedzi do swoich , nie dając szansy na odpowiedź próbujesz mię zabić jakims ciagiem wywodów, na które to nie mam nawet cienia szansy odpowiedzieć . hehhhehh , bo sa doklejone do Twoich wasnych pytań . Zadajasz pytania sama sobie , sama sobie odpowiadając i nie dopuszcasz innego zdania i to ma byc dyskusja o czymkolwiek ??? ja tego nie widzę . A wpisałem swoją wypowiedx taka jak wpisałem i tyle ;))

zgłoś |

issa,  

"nie dając szansy na odpowiedź". W jaki sposób odbieram Ci szansę na odpowiedź?

zgłoś |

issa,  

Wobec tego znajdę jeszcze pewien cytat, który wg mnie może dopełniać to:

zgłoś |

issa,  

"Nie rozbierając niczego na pojedyncze przypadki, czasie 2 giej wojny zginęło około 5,5 miliona Polaków – nie rozgraniczając ich etnicznego pochodzenia, waśni i animozji byli Polakami".

zgłoś |

issa,  

Moment.

zgłoś |

mua,  

Issa ...sorki - wiersz jest o Polakach , i do niego sie ustosunkowałem jako do tekstu ;))

zgłoś |

issa,  

"Matematyka jest użyteczna, otwiera nowe perspektywy, odświeża umysł. Takie ćwiczenia bywają czasem bardzo pouczające. [...]".

zgłoś |

issa,  

"Konflikt zbrojny z ZSRR rozpoczął się 22 czerwca 1941 roku o trzeciej nad ranem, a oficjalnie zakończył 8 maja 1945 roku o godzinie 23.01, co daje nam trzy lata, dziesięć miesięcy, szesnaście dni, dwadzieścia godzin i jedną minutę, czyli, zaokrąglając, 46,5 miesiąca, 202,42 tygodnia, 1417 dni, 34 004 godziny albo 2 040 241 minut (wliczając tę dodatkową jedną minutę)".

zgłoś |

issa,  

"Przyjmijmy, że program zwany Ostatecznym Rozwiązaniem realizowano w tym samym przedziale czasowym; wcześniej niczego jeszcze nie postanowiono, niczego nie usystematyzowano, straty po stronie żydowskiej były dziełem przypadku".

zgłoś |

issa,  

"[...] po stronie niemieckiej daje to 64 516 śmiertelnych ofiar miesięcznie, czyli 14 821 zabitych tygodniowo, czyli 2117 zabitych dziennie, 88 zabitych na godzinę i 1,47 zabitego na minutę, średnio w każdej minucie każdej godziny każdego dnia w każdym tygodniu każdego miesiąca każdego roku w ciągu trzech lat, dziesięciu miesięcy, szesnastu dni, dwudziestu godzin i jednej minuty".

zgłoś |

issa,  

"Po stronie żydowskiej, licząc także Żydów radzieckich, mamy około 109 677 śmiertelnych ofiar miesięcznie, czyli 25 195 zabitych tygodniowo, czyli 3599 zabitych dziennie, czyli 150 zabitych na godzinę, czyli 2,5 zabitego na minutę w okresie jak wyżej".

zgłoś |

issa,  

"Wreszcie, po stronie radzieckiej daje nam to jakieś 430 108 śmiertelnych ofiar miesięcznie, 98 804 zabitych tygodniowo, 14 114 zabitych dziennie, 588 ofiar na godzinę, albo 9,8 zabitego na minutę, okres jak wyżej".

zgłoś |

issa,  

"Średnia z łącznej sumy ofiar na polu mojego działania wynosi 572 043 zabitych miesięcznie, 131 410 zabitych tygodniowo, 18 772 zabitych dziennie, 782 zabitych na godzinę i 13,04 zabitych na minutę, w każdej minucie każdej godziny każdego dnia w każdym tygodniu każdego miesiąca każdego roku w danym okresie, wynoszącym, dla przypomnienia, trzy lata, dziesięć miesięcy, szesnaście dni, dwadzieścia godzin i jedną minutę".

zgłoś |

issa,  

"Ci, co kpili sobie z dodatkowej minuty, faktycznie jakby wstawionej tu ręką skrajnego pedanta, niech uświadomią sobie teraz, że przyniosła ona średnio 13,04 dodatkowych ofiar i niech wyobrażą sobie — jeżeli w ogóle są do tego zdolni — trzynaście osób z własnego otoczenia zabitych w ciągu jednej minuty".

zgłoś |

issa,  

"Możemy także wyliczyć odstępy pomiędzy każdą kolejną śmiercią: daje nam to średnio jednego zabitego Niemca co 40,8 sekundy, jednego zabitego Żyda co 24 sekundy i jednego zabitego bolszewika co 6,12 sekundy, czyli średnio jedną ofiarę co 4,6 sekundy, wszystko w wyżej opisanym okresie".

zgłoś |

issa,  

"Teraz jesteście gotowi, opierając się na tych obliczeniach, sami przeprowadzić podobne, konkretne ćwiczenia na wyobraźnię".

zgłoś |

mua,  

jasne ...aby nienawidzieć ??? ;))

zgłoś |

issa,  

W jakim sensie jest jasne, że to warto zrobić, żeby nienawidzić?

zgłoś |

issa,  

Lub, inaczej: skąd u Ciebie pomysł, że to miałoby służyć nienawiści? Konkretniej?

zgłoś |

mua,  

issa, 15 października 2013 o godzinie 18:47 "Teraz jesteście gotowi, opierając się na tych obliczeniach, sami przeprowadzić podobne, konkretne ćwiczenia na wyobraźnię".

zgłoś |

issa,  

Po co oznaczone przeze mnie (dla jasności, kto co mówi) cudzysłowem fragmenty z prozy nie mojego autorstwa cytujesz w taki sposób, jakby to był cytat z tego, co mówię ja, a nie z tego, co mówi bohater powieści, którą napisał Jonathan Littell?

zgłoś |

mua,  

nie znam Litla , a to jest wrzucone przez Ciebie , nie przez niego i w jakimś celu zapewne ... jesli bez celu to po cóż ? ;))

zgłoś |

issa,  

naprawdę uważasz, że swoje własne, autorskie komentarze, nagle, ot, tak, brałabym ni stąd ni zowąd w cudzysłów, mua :O? i w dodatku poprzedzałabym te moje komentarze w cudzysłowie informacją, że "znajdę pewien cytat", a na końcu podawałabym autora cytatów z siebie samej :O?

zgłoś |

issa,  

Przepraszam Cię już nie wiem po raz który w tym wątku, ale chyba już długo nie zdzierżę.

zgłoś |

issa,  

"w jakimś celu zapewne ... jesli bez celu to po cóż?". Tak. W celu. Nawet nie "jakimś". Tylko w konkretnym celu, który został opisany wyżej: ten cytat miał dopełniać cytat z Twojego komentarza. I uzmysławiać, że w czasie wojny ginęli nie tylko Polacy.

zgłoś |

issa,  

"Na przykład, z zegarkiem w ręku, policzcie sobie: jeden trup, dwa trupy, trzy trupy... etc. co 4,6 sekundy (albo co 6,12 sekundy, co 24 sekundy czy co 40,8 sekundy, zależnie od preferencji), próbując „ujrzeć" je przed sobą kolejno: jeden, dwa, trzy trupy. Zobaczycie, to niezłe ćwiczenie medytacyjne".

zgłoś |

issa,  

[Cytaty: Jonathan Littell, Łaskawe, przeł. Magdalena Kamińska-Maurugeon]

zgłoś |

mua,  

moim skromnym zdaniem wszystkie cytaty po prostu podgrzewaja atmosferę nienawiści ;)))

zgłoś |

issa,  

W jaki sposób podgrzewają atmosferę nienawiści? Konkretnie, jeśli możesz. Jak to robią?

zgłoś |

mua,  

issa, 15 października 2013 o godzinie 18:47 "Teraz jesteście gotowi, opierając się na tych obliczeniach, sami przeprowadzić podobne, konkretne ćwiczenia na wyobraźnię".

zgłoś |

issa,  

Jak wyżej, czyli powtórka za powtórkę. Pytanie do Ciebie, mua: Po co oznaczone przeze mnie (dla jasności, kto co mówi) cudzysłowem fragmenty z prozy nie mojego autorstwa cytujesz w taki sposób, jakby to był cytat z tego, co mówię ja, a nie z tego, co mówi bohater powieści, którą napisał Jonathan Littell?

zgłoś |

issa,  

Heheheh, mua

zgłoś |

issa,  

snickam. historie padme wydają się jednak bardziej skłonne do rozmowy. do nich wrócę kiedy indziej

zgłoś |

mua,  

Issa i sorki ja wolę poczytać Jacka Bernsteina ;))) , niż issa, 15 października 2013 o godzinie 18:47 "Teraz jesteście gotowi, opierając się na tych obliczeniach, sami przeprowadzić podobne, konkretne ćwiczenia na wyobraźnię".

zgłoś |

mua,  

Ps .... internet zwariował - snowa można Go poczytać hehehh

zgłoś |

issa,  

mua, przepraszam uprzejmie, ja zakładam, że kiedy ktoś coś mówi na forum i daje komentarz jako udział w dyskusji, to po pierwsze, uważa to za ważne, po drugie, jest gotów na rozmowę o tym, co uważa za ważne.

zgłoś |

issa,  

przyznam, że w tej naszej (?) próbie dyskusji włos mi się zjeżył.

zgłoś |

issa,  

Nic to. Zdarza się.

zgłoś |

mua,  

Issa , sorki - włos Ci się zjeżył w Twojej próbie dyskusji, z Samą Sobą, popartej cytatmi z ksiązki ??? - Jonathan Littell'a .....zglądam do wujka google i patrzę ...urodzony w 1967 rokiu ( czyli najwiecej wie o wojnie swiatowej i histori ) jedne źródła podają , że Francuz, inne że Amerykanin żydwsjiego pochodzenia i cóż z tego ma dla mnie wynikać, że jak podaje wilkipwedia " Jonathan Littell (ur. 10 października 1967 w Nowym Jorku) – pisarz amerykański. Od 3 roku życia mieszkał i kształcił się we Francji. Obecnie mieszka w Barcelonie. Jest absolwentem Uniwersytetu Yale. Urodził się w Nowym Jorku w żydowskiej rodzinie. Jego przodkowie o nazwisku Lidsky[1] opuścili Polskę w końcu XIX wieku, po pogromach po zamachu na cara Aleksandra II. Jego ojcem jest pisarz Robert Littell, autor powieści szpiegowskich. W latach 1994–2001 pracował w międzynarodowej organizacji humanitarnej Action Internationale Contre la Faim. Littel opublikował we Francji w 2006 Les Bienveillantes (Gallimard), wyd. polskie: Łaskawe, WL, Kraków 2008. Powieść opowiada historię-wspomnienia służącego na froncie wschodnim II wojny światowej fikcyjnego oficera SS Maximiliana Aue. Les Bienveillantes cieszyła się dużą popularnością " - źródło - http://pl.wikipedia.org/wiki/Jonathan_Littell ;))

zgłoś |

issa,  

I przepraszam Cię, mua, po raz, przynajmniej chwilowo, końcowy. Dostałam wytrzeszczu od przebiegu tej... nie wiem właściwie czego... Rozmowy? Dyskusji? No chyba nie. Zabieram ten wytrzeszcz na dwór. Znaczy, przewietrzyć go na świeżym powietrzu. Szkoda chyba rzeczywiście Twojego i mojego czasu na takie pogawędki o issie, która zabija mua i zdradliwie szerzy nienawiść, chociaż się do tego ni cholery nie przyzna przed mua szerzącym miłość otwarcie. To operetkowa raczej interpretacja miejscowej fabuły. Z mojego punktu widzenia, rzecz jasna. Ty masz święte prawo myśleć, co Ci dusza dyktuje. Howgh Muatwarzy

zgłoś |

Darek i Mania,  

tyle się pisze i mówi a w kraju jak był burdel tak jest tyle że nazwy się zmieniają -politycy i rządzące elity zmieniają się i nie patrzą na ludzi i ich dobro ajak od nich wyciągnąć ile się da i jak ogłupić by łatwiej rządzić i zniewalać , tylko na sondaże i sponsorów i media .. ktoś mi trafnie określił te elity' świni pluć w oczy , a świnia mówi że deszcz pada " szkoda gadać

zgłoś |

issa,  

Darek, nie rozumiem. W ogóle im jestem dłużej w tym wątku, tym mniej rozumiem. Wyobrażam sobie, jak chętnie i w podskokach pomagam komuś i myślę dobrze o kimś, o kim wiem, że myśli o mnie "nieuleczalna świnia, trzeba na nią napluć, a i tak nic jej to nie pomoże". No znakomita sytuacja dialogowa :d, nożesz.. Czego Wy ludzie niektórzy tak naprawdę chcecie od świata, to naprawdę trudno dociec, heh. Nic to. Dla mnie EOT. Duszno się czuję w klimatach, w których zakłada się, że rozmówca to na pewno podstępna świnia, tylko udaje aniołka dla jakichś sobie i wszystkim świetnie znanych, czarnych interesów. Udusiłabym się tutaj w końcu na amen.

zgłoś |

Darek i Mania,  

żeby było jasne to napisałem nie czytając żadnych tu komentarzy -bo jest ich ogrom -odniosłem tylko się do tego co wiem i jak text na mnie wpłynął

zgłoś |

issa,  

To akurat bez znaczenia, Darek: czemu ma dbać o Ciebie i przejmować się tym, co Cię boli lub czego potrzebujesz, ktoś, o kim myślisz: świnia w burdelu? Nie mam pojęcia, którędy tutaj szukać logiki i dającego sens sensu. Ale i naprawdę nie chcę już kontynuować wątku. Chcę stąd wyjść :) Zdecydowanie tego chcę. pozdrawiam

zgłoś |

Darek i Mania,  

o mnie nie musi dbać bo sam sobie radzę tylko niech ktoś mądrze i z logiką wydaje to co zabiera od tych co pracują - cwaniactwo i tyle- z ludzi się żdziera kase dla siebie i układa lego z unią . dla jasności "burdel" i ja nie chcę tu tkwić mam tyle realnych przykładów że starczyłoby ci na roczny pobyt i intensywne zwiedzanie . pozdrawiam z myślą że ludzie zmieniają historię i politykę na własne potrzeby .

zgłoś |

issa,  

(przeczytałam)

zgłoś |

Marek Gajowniczek,  

Zapomnieć znowu chcesz... Zapomnieć znowu chcesz bestialstwo narodów cywilizowanych, żeby w zależność, lub w poddaństwo zepchnąć nas - Duchem Niezłamanych, bo przecież wiesz: - Nie zamilkniemy! I wciąż nam drogi Honor Becka. Ty zapomniałeś! - My umiemy w oprawcy zobaczyć człowieka! Miłować nieprzyjaciół swoich i miłosiernie im wybaczać. A naród, co się prawdy boi, do barbarzyństwa nie chce wracać, by zapominać swoje winy - ludem się stanie bez sumienia! Powód się zawsze znajdzie inny. Wyrosną nowe pokolenia, ale natura - Duch zostanie! Jak Feniks zawsze się odrodzi! Najgorsze jest zapominanie, a prawda może wyswobodzić!

zgłoś |

Darek i Mania,  

Naród powinien mieć własne zdanie i własny język oraz tradycje a nie przedstawicieli co Naród sprzedają dla własnych korzyści i domniemanych ideologii - strach się bać i siedzieć cicho .. a dzisiaj ? najlepiej żyje się ze środków publicznych i je rozdaje komu się chce, a kto mówi o patriotyżmie kiedy z dzieci się na siłę robi dorosłych i w duchu neta i ogłupiania wmawia się to co chce

zgłoś |

issa,  

(p.s. padme, czy byłabyś tak dobra, i skopiowała te historie ciekawe swoje w jakieś wybrane u siebie miejsce, odpowiednie, tak jak to zrobiła kamaja? żal mi je tak porzucać bez dobrego uważnego słowa, a tutaj już nie dam rady wrócić. bardzo proszę, hm?)

zgłoś |

issa,  

thx :)

zgłoś |



pozostałe wiersze: Wierszyk bez naghany, Kim jest IwonaN?, Są nowe fundacje i stare zwyczaje, Deliberacje, Strumyczek dobroci, Wielkanocna jałmużna, Stulecie winnych, 44/7, Radość I kara, Remarki, Jednym kliknięciem: f9d6ep, "John Brown naszym przyjacielem jest...", Miała to być spokojna starość, Gratulacje, Mądrości Narodu na postny czas głodu, Banialuki pseudonauki, proszę..., Grypowym grypsem, Konferencja, Panie Boże Polsce pomóż!, Przez palce czas przecieka, Mówca, Mandarynki, Konfrontacje, Dreszczowiec na dobranoc, Zamyślenie, Pierwszy śnieg, Nad Warszawą lepki zmrok, Rok 2025, 100.000,- zł, Słowo, ...in excelsis II, Pod Twoją, Matczyną Obronę... ., Cud Bożego Nrodzenia, Błogosław nam Boże Dziecię!, pomagam.pl, Chwała na Niebie! Pokój Ziemi!, Na wysokościach DOBROCZYNIENIA, Opłatek, Pomożecie?, Dzwonki, dzwonki, śniegu płatki i dziecięcy śmiech, W nieskutecznym rad sposobie, Dziękczynienie, Nie ma lekko..., Po ludzku, Znani, Mówią o nich - anachronizm, Bielszy odcień bieli, Świat za oknem, Moje szczęście poszło spać..., Dobry wieczór - Radość przebudzenia, A-Cardin, Legenda o Śpiącym Narodzie, Nie chcę wojny!, Wierszyk specjalny, Klub Kawalerów Orderów, Wiewiórka, Ostatnia prosta, Pokój za ziemię, Kampania - erotyk, Potop, Spóźniony wiatr, Naga prawda, Sobie a muzom, Rodzinami ruszajmy na cmentarz!, Iza, Hej powiadali hej powiadali..., Goldwasser, Wojna zdalnie kierowana, Żurawiejka, Po obu stronach lustra, Aleją Szczęśliwych Serc, Tam gdzie Ty (pastisz), Uciekł mi dzień..., Jesień, a w górach już zima, Psy, Od "Wesela" do wesela, Splątanym językiem, Jeszcze może parę wiosen..., W zakamarkach nocnych Marków, 112, Lisy wojny, Na drzwiach u Drzwi Pańskich, Telepatia, Sanatorium pod Klepsydrą, Marudzenie rocznicowe bez nadziei na odnowę ., Powaby flirtującej jesieni, Cichym szeptem po kolacji..., Myślę,więc jestem, Spod Drzewa Poznania Złego i Dobrego, Dwie wojny, Demon z popiołów, Wołałnie na puszczy białowieszczańskiej, Język mediów, Źle się dzieje..., Śnię, że jesteś ze mną, Noc po ciężkim dniu, Na huśtawce nastroju, Odra, Szczęściarz?, Komórki do wynajęcia, Widok z Wałów Jagiellońskich, Trochę słońca jesienią..., Jedna chwila, Złota Polska Jesień, Pokolenie Schyłkowe, Politykom wierzyć nie można!, Od powietrza, ognia i wody Wybaw nas, Panie!, Ameryka wybiera, Kalifornia, Po 11-tym, Poranna kawa, Oczekując na Charona, Obrona Sokratesa, Diabeł mnie posłał do Loredo, Chodzą słuchy..., Lifestyle, Błąd kurczaka, Ominęła go sława..., O bajce na kurzych nóżkach, Kaźdy ma swoje Westerplatte, Wkrótce kończą się wakacje, O jeden krok za daleko, "Pamiętaj byś święcił!", Planeta małp, Orzecznictwo - od A do Z (z kropką), Późna randka, Skręt z wiersza, W gorączce Wschodu, Wodnika znak, Wiatru śpiew, Splątanie kwantowe, Powiew, Stosunki Zagraniczne, Szpilki, Easy rider, Androidy Andromedy, Szalone dni, W kotle burzy, Czeka nas wojna!, Śladem Strusia Pędziwiatra, Z dymem pożaru, Antydepresanty, Gdzie coś się kończy - tam zaczyna, Requiescat in pace, Dłuuugi wekend, Władcy, To już maj..., Wojna na majówce, Zapaść internetu,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1