28 grudnia 2012
Nie wiemy jak? Nie wiemy gdzie? Nie wiemy kiedy?
Nie wiemy jak? Nie wiemy gdzie? Nie wiemy kiedy?
Nie wiemy nic i rzadko chcemy decydować.
Nie jest z tym źle i gorsze były biedy.
Nie nauczono nas jak mamy się zachować.
Nie wiemy jak? Nie wiemy gdzie? Nie wiemy kiedy?
Jak nas rozliczą i jak czyny nasze zważą?
Nie jest z tym źle i gorsze były biedy,
a najważniejsze, żeby wyjść po ludzku - z twarzą.
Dziś wiemy jak i wiemy gdzie i wiemy kiedy
przyszła na świat nasza nadzieja, obietnica.
Urosła wielka, chociaż wyszła z takiej biedy.
Trzymamy się jej. Potrafi zachwycać.
Świat wielokrotnie obietnicę przypominał.
Otwórzcie drzwi nam podpowiadał - dla miłości,
więc kiedy przyjdzie nieznajoma nam godzina,
lęk zostawimy, zabierzemy naiwności.
Dziecinność myśli i nadzieję przebaczenia.
Szukać będziemy matczynej opieki.
Dzisiaj możemy wiele naszych spraw pozmieniać,
na drodze którą odchodzono stąd przez wieki.
Nie wiemy jak? Nie wiemy gdzie? Nie wiemy kiedy?
13 października 2024
Uczucie kosmiczne (wola kosmiczna)Belamonte/Senograsta
13 października 2024
październikowa miłośćsam53
12 października 2024
Bytowania (dżonsonek)Belamonte/Senograsta
12 października 2024
1110wiesiek
12 października 2024
Lisy wojnyMarek Gajowniczek
12 października 2024
sobotajeśli tylko
12 października 2024
Krzew płonący ogniemdobrosław77
12 października 2024
Nadziewanavioletta
11 października 2024
NieuchwytneArsis
11 października 2024
zwyczajny dzień - a mniesam53