28 grudnia 2012
Nie wiemy jak? Nie wiemy gdzie? Nie wiemy kiedy?
Nie wiemy jak? Nie wiemy gdzie? Nie wiemy kiedy?
Nie wiemy nic i rzadko chcemy decydować.
Nie jest z tym źle i gorsze były biedy.
Nie nauczono nas jak mamy się zachować.
Nie wiemy jak? Nie wiemy gdzie? Nie wiemy kiedy?
Jak nas rozliczą i jak czyny nasze zważą?
Nie jest z tym źle i gorsze były biedy,
a najważniejsze, żeby wyjść po ludzku - z twarzą.
Dziś wiemy jak i wiemy gdzie i wiemy kiedy
przyszła na świat nasza nadzieja, obietnica.
Urosła wielka, chociaż wyszła z takiej biedy.
Trzymamy się jej. Potrafi zachwycać.
Świat wielokrotnie obietnicę przypominał.
Otwórzcie drzwi nam podpowiadał - dla miłości,
więc kiedy przyjdzie nieznajoma nam godzina,
lęk zostawimy, zabierzemy naiwności.
Dziecinność myśli i nadzieję przebaczenia.
Szukać będziemy matczynej opieki.
Dzisiaj możemy wiele naszych spraw pozmieniać,
na drodze którą odchodzono stąd przez wieki.
Nie wiemy jak? Nie wiemy gdzie? Nie wiemy kiedy?
21 listopada 2025
violetta
21 listopada 2025
tetu
21 listopada 2025
wiesiek
21 listopada 2025
sam53
21 listopada 2025
absynt
21 listopada 2025
smokjerzy
21 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
20 listopada 2025
sam53
20 listopada 2025
violetta
20 listopada 2025
wiesiek