18 marca 2012
Wypłynąłem na bezrybie
Wypłynąłem na bezrybie.
Gość mnie pyta: - W jakim trybie?
W trybie pytań do obrazu.
Trzeba było tak od razu!
Proszę zwrócić się do ściany
Na której ma być wieszany.
Gdzie ta ściana? Widzę mur!
Wyrasta zza pawich piór
I go przesłaniają lesby.
Nie dostanę się tam! Gdzieżby!
Próbuję płynąć na głębię.
Nie bądź taki mocny w gębie!
Nie tacy tu już tonęli,
Kiedy głębię zgłębiać chcieli.
Podpowiemy ci w sekrecie -
Wypluskaj się w internecie
Spokojniutko, bez zakrętów,
Aż trafisz na brak dostępu.
Kiedy cię skasują w necie -
Zostanie kąpiel w klozecie.
Nie popływam sobie chyba.
Na bezrybiu i rak ryba,
Lecz on także nie ma głosu.
Jestem jak ofiara losu
W oceanie niemożności.
Na swój los się trudno złościć.
Warto nawet go polubić!
Próbować się w tłumie zgubić
I prześlizgnąć się do ściany.
Pod napisem "Zapraszamy!"
Uderzyć trzy razy głową.
Potem wrócić na Stalową
I pokrzyczeć sobie w tłumie:
Niech nie pływa, kto nie umie!
26 lipca 2025
dobrosław77
25 lipca 2025
violetta
25 lipca 2025
wiesiek
25 lipca 2025
sam53
24 lipca 2025
Bezka
24 lipca 2025
wiesiek
24 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
23 lipca 2025
Marek Jastrząb
23 lipca 2025
Bezka
23 lipca 2025
wiesiek