17 marca 2012
Bajka o kucyku i bidzie
Raz na Śląsku kucyk kucał
i wszystkim wkoło zarzucał,
że są antykucykowi.
Poskarżył się kolesiowi,
co interes kręcił w bajdach
i w którym niejedna znajda
zobaczyła mistrza.
Wspierał mistrza pewien bystrzak -
Bartosz - chłopak - uczeń szewski,
co chciał dziś jak Paderewski
Chopina wykonać.
Wszyscy dali się przekonać,
żeby pomóc kucykowi
separację Śląska zrobić.
Mieli jednak kłopot z bidą.
Ludzie za bidą nie idą,
tylko chcą do dobrobytu,
a na Śląsku bez zachwytu
patrzą na kucyka.
Rozsierdziła się publika.
Dość miała takiego kina.
Szpetnie zaczęła przeklinać
po swojemu - od pieronów!
Stara Bajda nic nie pomógł,
a i Bartosz chociaż groził -
jeszcze bardziej ludzi zmroził.
Takich na Śląsku zwą bucem.
Jeszcze morał Wam dorzucę:
Że za marną kromkę chleba
separować nikt się nie da!
17 września 2025
absynt
17 września 2025
wiesiek
17 września 2025
ais
17 września 2025
Sztelak Marcin
17 września 2025
normalny1989
17 września 2025
smokjerzy
16 września 2025
wiesiek
16 września 2025
absynt
16 września 2025
absynt
16 września 2025
absynt