17 marca 2012
Bajka o kucyku i bidzie
Raz na Śląsku kucyk kucał
i wszystkim wkoło zarzucał,
że są antykucykowi.
Poskarżył się kolesiowi,
co interes kręcił w bajdach
i w którym niejedna znajda
zobaczyła mistrza.
Wspierał mistrza pewien bystrzak -
Bartosz - chłopak - uczeń szewski,
co chciał dziś jak Paderewski
Chopina wykonać.
Wszyscy dali się przekonać,
żeby pomóc kucykowi
separację Śląska zrobić.
Mieli jednak kłopot z bidą.
Ludzie za bidą nie idą,
tylko chcą do dobrobytu,
a na Śląsku bez zachwytu
patrzą na kucyka.
Rozsierdziła się publika.
Dość miała takiego kina.
Szpetnie zaczęła przeklinać
po swojemu - od pieronów!
Stara Bajda nic nie pomógł,
a i Bartosz chociaż groził -
jeszcze bardziej ludzi zmroził.
Takich na Śląsku zwą bucem.
Jeszcze morał Wam dorzucę:
Że za marną kromkę chleba
separować nikt się nie da!
26 lipca 2025
Kreton
26 lipca 2025
wiesiek
26 lipca 2025
dobrosław77
25 lipca 2025
violetta
25 lipca 2025
sam53
24 lipca 2025
Bezka
24 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
23 lipca 2025
Marek Jastrząb
23 lipca 2025
Bezka
23 lipca 2025
Misiek