24 października 2010
Wszechczasu
Stoję pod prysznicem
odziana jedynie w gęsią skórę
nie przypomina on figowca
nawet jego cienia
nam to jednak nie przeszkadza
Jak odchylę głowę do tyłu
włosy sięgają za pośladki
tyle czasu minęło
moje sutki są jak je opisujesz
i nawet je polubiłam
Patrzysz na mnie tym swoim wzrokiem
zbitego psa
teraz już wiem że to bezradność w oczach
faceta który kocha
nie jednej ugięłyby się kolana w takiej chwili
ale nie mnie
nie jestem pełna obawy jak wtedy
gdy crazy diamond na skórzanej kanapie
Wychodzę pewna
zakładam twoją ulubioną sukienkę w kratę
i czekam
na coś co kiedyś było
co się skończyć nie może
bo nigdy się nie zaczęło...
1 maja 2024
To już maj...Marek Gajowniczek
1 maja 2024
Zejściekb
1 maja 2024
Jutro będzie obiadVoyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
30 kwietnia 2024
3004wiesiek
30 kwietnia 2024
Biały szumArsis
29 kwietnia 2024
Wojna na majówceMarek Gajowniczek
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
29 kwietnia 2024
Niezmiennievioletta
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
28 kwietnia 2024
Stalker experienceArsis