3 lutego 2018
Owocowy wir
Wstaję z delikatnej pościeli, myję włosy, ciało, tak długo
jak dla zabawy. Osuszam w ciepłym miejscu,
zakładam ładną bluzkę ze spódniczką.
Łagodnie zbliżam moje malinowe usta i jagodowe oczy,
bo lubisz noc w ognistych barwach. Rozpalę do gorąca.
25 listopada 2024
Widzenie wielu poetówdoremi
25 listopada 2024
refleksjasam53
25 listopada 2024
AniołyBelamonte/Senograsta
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt
24 listopada 2024
0017absynt
24 listopada 2024
0016absynt
24 listopada 2024
0015absynt
24 listopada 2024
2411wiesiek