1 stycznia 2015
sen
wyszedłem z siebie i stanąłem obok
patrząc jak idę w przeciwną stronę
będąc kimś innym oddalonym o oddech
próbowałem wyzwolić się z własnych wyobrażeń
chciałem uciec od historii nieprzyjaciół
zapragnąłem zakopać cień głęboko w próżni
gdzie czas przestałby odmierzać nieuniknione
a ludzie byliby drzewami w rajskim ogrodzie
zostałem sam ze sobą jak adam zanim pojawiła się ona
chciałem ogarnąć zawiłość własnego istnienia
zrozumieć istotę zależności od Boga
a gdy spróbowałem owocu z drzewa poznania dobra i zła
podanego przez nią pojąłem konsekwencję wyborów
i ciąg kolejnych błędów błędnych analiz fałszywych przesłanek
rozciągniętych w czasie który zaczął odliczać przyszłość
zdruzgotany wróciłem do siebie oczekując aż skończy się ten sen
2015-01-01
16 listopada 2024
na wiekiYaro
16 listopada 2024
1611wiesiek
16 listopada 2024
Brzoskwiniowevioletta
16 listopada 2024
Katastroficzny dramat...dobrosław77
15 listopada 2024
Bez zapowiedzisam53
15 listopada 2024
1511wiesiek
15 listopada 2024
Wielki BratJaga
15 listopada 2024
Słodziakudoremi
14 listopada 2024
KaterinYaro
14 listopada 2024
FluktuacjeArsis