24 lipca 2014
pomimo niepewności wyborów i klęsk
nikt do mnie nie strzela
żyję pracuję
zmęczony nad wierszem milczę
wpatrzony w niebo pełne gwiazd
jestem dla niej czasem który nam mija
w drodze ku pewności prawdy
że są sprawy ważniejsze od podziałów i trosk
pomimo niepewności wyborów i klęsk
wbrew temu co wieszczą fałszywi prorocy
życie ludzkie nie jest wartością zupełną
ograbione z godności bywa dymem z kominów
ozdobione w wieczność staje się światłem
gdzie anioł dobroci czeka w gotowości na znak
aby kolejny budził się dzień
i tworzył się wiersz wdzięczności
że nikt do mnie nie strzela
2014-07-24
5 listopada 2024
Wierszyk specjalnyMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
0511wiesiek
5 listopada 2024
Klub Kawalerów OrderówMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 listopada 2024
Jesień.Eva T.
5 listopada 2024
AgnieszkaYaro
5 listopada 2024
odczuciaYaro
4 listopada 2024
WiewiórkaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
0411wiesiek
4 listopada 2024
z ręką w gipsiesam53