24 july 2014
pomimo niepewności wyborów i klęsk
nikt do mnie nie strzela
żyję pracuję
zmęczony nad wierszem milczę
wpatrzony w niebo pełne gwiazd
jestem dla niej czasem który nam mija
w drodze ku pewności prawdy
że są sprawy ważniejsze od podziałów i trosk
pomimo niepewności wyborów i klęsk
wbrew temu co wieszczą fałszywi prorocy
życie ludzkie nie jest wartością zupełną
ograbione z godności bywa dymem z kominów
ozdobione w wieczność staje się światłem
gdzie anioł dobroci czeka w gotowości na znak
aby kolejny budził się dzień
i tworzył się wiersz wdzięczności
że nikt do mnie nie strzela
2014-07-24
30 september 2024
Pierwszy przymrozekJaga
30 september 2024
HyperaesthesiaSatish Verma
29 september 2024
2908wiesiek
29 september 2024
wśród traw wiatr wykonujeEva T.
29 september 2024
Skromny 2023.Eva T.
29 september 2024
Jesień/zima drzewa figowegoEva T.
29 september 2024
Jesień drzewa figowego (informacyjnie)Eva T.
28 september 2024
2809wiesiek
27 september 2024
Zapachniało powiewem jesieni,Eva T.
27 september 2024
2709wiesiek