11 listopada 2013
na moim podwórku
na moim podwórku
gdzie raki zimują o każdej porze
ptaki zawracają z dalekiej podróży
ziemia się spłaszcza zagmatwaniem prawa
a słowo jest tylko zbiorem podziałów
wstało dziś słońce zachmurzone nadęte
zmęczone zupełnie
na moim podwórku
między stronami zachwytu i zniecierpliwienia
w rytmicznym bezruchu spłukanej historii
biegnie ostra linia podziału
na tych co już albo jeszcze
i wiję się źródło utraconej wiary
że można inaczej choć wtedy powoli
na moim podwórku
czas upływa nietypowo na kolejnych zakrętach
jakby się zegar przeszłości ścigał z przyszłością
tak aby zdążyć przed końcem wyścigu
aby zająć to miejsce na podium chwały
wśród znajomych sąsiadów i przyjaciół z oddali
by się wypełniło to co ktoś sobie zaplanował
nie pytając nas wcale o zdanie
na moim podwórku którego już nie ma
stoi na stacji lokomotywa
20.08.06
22 września 2024
miłość przychodzi wieczoremsam53
22 września 2024
2209wiesiek
22 września 2024
Aneks do Mojego KościołaBelamonte/Senograsta
21 września 2024
2109wiesiek
21 września 2024
spacer we śniesam53
21 września 2024
Życie jest roztargnioneBelamonte/Senograsta
20 września 2024
jakaś-lizajeśli tylko
19 września 2024
dobrej nocysam53
19 września 2024
Jedna chwilaMarek Gajowniczek
19 września 2024
Złota Polska JesieńMarek Gajowniczek