10 października 2013
w cyklu
wszystko co stworzone i ma w sobie tchnienie
pomiędzy zaistnieniem a końcem strofy
żyje odbiera impulsy wzrasta i umiera
nic w tym nowego ani odkrywczego
od początku trwa ten cykl istnienia
tylko kamienie wypychane z piekła do góry
jak wyrzuty sumienia twarde i oziębłe
żyją wiecznie i niezbyt szczęśliwie
od zawsze pomimo zatwardziałości
służąc podwalinom uczuć
zło nieświadomie też uczestniczy w dobru
2011-09-05
19 listopada 2025
sam53
19 listopada 2025
Toya
19 listopada 2025
wiesiek
19 listopada 2025
Jaga
19 listopada 2025
Trepifajksel
19 listopada 2025
ajw
19 listopada 2025
ajw
18 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
18 listopada 2025
wiesiek
17 listopada 2025
absynt