10 października 2013
w cyklu
wszystko co stworzone i ma w sobie tchnienie
pomiędzy zaistnieniem a końcem strofy
żyje odbiera impulsy wzrasta i umiera
nic w tym nowego ani odkrywczego
od początku trwa ten cykl istnienia
tylko kamienie wypychane z piekła do góry
jak wyrzuty sumienia twarde i oziębłe
żyją wiecznie i niezbyt szczęśliwie
od zawsze pomimo zatwardziałości
służąc podwalinom uczuć
zło nieświadomie też uczestniczy w dobru
2011-09-05
17 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
16 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
16 czerwca 2025
wiesiek
16 czerwca 2025
Yaro
16 czerwca 2025
Yaro
16 czerwca 2025
Marek Jastrząb
16 czerwca 2025
Marek Jastrząb
16 czerwca 2025
ajw
16 czerwca 2025
ajw
16 czerwca 2025
sam53