25 marca 2012
w próżni
czas mój mierzony pracą w przemyśle wycieka
z wierszy napisanych przez lata
o tym jak można być przyjacielem Boga w człowieku
gdy się nie pamięta złego nie szuka własnego
w cierpliwości znosi upokorzenia
w niedostatku darzy łaskawością
a gniew swój kieruje ku niesprawiedliwości
tyle już wierszy powstało w próżni
dzieci odchodzą szukać własnej drogi doświadczenia
a ja wciąż z oblanym egzaminem z poetyki
błądzę między nieumiejętnością a porywem ducha
wierząc że jeszcze kiedyś w lustrze miłości
jaki jestem będę poznany w tym co prawdziwe
i choć tylko częściowe przestanie wyciekać z poezji
2012-03-25
30 czerwca 2025
wiesiek
30 czerwca 2025
ajw
29 czerwca 2025
wiesiek
28 czerwca 2025
sam53
28 czerwca 2025
Arsis
28 czerwca 2025
violetta
28 czerwca 2025
dobrosław77
28 czerwca 2025
Istar
27 czerwca 2025
Yaro
27 czerwca 2025
Jaga