poezja

poezja
Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 8 marca 2024

Odstraszanie - prawda ekranu

Bez widoku czystego nieba,
a pod dywanem czarnych chmur,
długo na wiosnę czekać trzeba.
Ciszę rozprasza mediów wtór.
.
Nie braknie prognoz zawłaszczonych
karmionych niepokojem strachu.
Postaw nerwowych, zachmurzonych,
pełych obaw bliskiego krachu.

A ład wciąż barwy ma zielone
jak siatki maskujące Szpicy.
Dyskretnie dragon za dragonem
przemyka drogą ku granicy.

Flanka jest bardzo rozciągnięta,
a trudnych przepraw nie brakuje.
Manewr ma gry wojenne spętać.
NATO na wojnę broń szykuje.

Trwa blokowanie głównych dróg.
W centrum Stolicy - pałowanie.
Potyczki mógłby wykorzystać wróg.
Na szczęście jeszcze nie jest w stanie.

Jeszcze nie wiosna lecz jej próba -
zwykła przymiarka i ćwiczenia,
a w prowokacjach i rozróbach
Zachód zdobywa doświadczenia.

Gromadzi i przemieszcza siły.
Coś z nich przy granicach zostanie.
Już wiele obaw rozproszyły.
Na tym polega o d s t r a s z a n i e !

Unia bez przerwy debatuje,
nie badząc na to skąd wiatr wieje.
Przyszłość nas zawsze zaskakuje.
Taki nasz los i nasze dzieje...


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 8 marca 2024

Perpetuum mobile

Dzień pierwszy:
Śnię gwiazdy pękające pod nogami,
głośne trzaski budzą zaściennych,
wyskrobują pazurami dziury
na przestrzał muru.

Z fragmentów jawy, cienkich
jak papier, na którym spisano
wzór na sens życia istot
trawiących czas i przestrzeń.
Pomiędzy warstwami tynku.

Dzień drugi:
Wieszam pranie pomiędzy śniadaniem
a kolacją, po obgryzieniu gnatów
wykopanych na skwerze stawiam
tarota. Z nieważnych kart płatniczych.
Próbuję odpędzić sen
na wszelkie sposoby. I tak nadchodzi:

Dzień pierwszy.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Adam Pietras (Barry Kant)

Adam Pietras (Barry Kant), 8 marca 2024

Słodko - gorzki

Zbudowałem z tysiąc
domków z kart -

Więc coś chyba
jestem wart!


liczba komentarzy: 11 | punkty: 2 | szczegóły

Arsis

Arsis, 8 marca 2024

Byliśmy we śnie, jesteśmy

Poprzez pyłki odczytujemy nasze palce, poprzez płatki, dmuchawce… Usta. Nasze usta
nabrzmiałe czerwienią krwistej róży…

I te usta znojne, wilgotne. Te usta wspólnym oddechem spętane…

Powiedz mi. Spójrz, jak płoną kwiaty.
Jak wonnym niosą się echem na skraj widzialnego lata.

Te usta nasze. Sperlone rosą dłonie.
W tym dusznym ogrodzie,
wonnym, ponętnym, nieśmiałym …

Widzimy piękno.
Słońce spomiędzy liści wychyla się kulą.

I jakiś obłok jak żagiel
zagubiony, senny…
… biała smuga po odrzutowcu…

Co z rozpostartymi skrzydłami nad polami leci, nad łąką…

Daleko
leci…
… za las…

Tu w poświacie zachodu
długie cienie
umykają na wskroś.

Łączą się i giną
w liliowej purpurze.

W nadciągającym zmierzchu jesteśmy. Odkrywając się, kiedy ciemność spowija nas
niczym kołdrą.

Dotknij moich ust. Dotknijmy nawzajem siebie.

Jak kochankowie
zagłębieni
w trawie,
co posiedli niebo.

Dokąd poprowadzi nas teraz wzrok?

Wyżej. Jeszcze wyżej…

Aż po wierzchołki strzelistych topól,
których szpaler kołysze się na skraju i chwieje.

Kocham
cię…

… wiem…

(Włodzimierz Zastawniak, 2024-03-07)

***

https://www.youtube.com/watch?v=fiXPPPzFz34


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

Trepifajksel

Trepifajksel, 7 marca 2024

Epitafium dla jeża

Ten krzyk niewiele miał wspólnego z obrazem Muncha,
może tylko oczy, reszta jak groteska, spiczasty ryjek
próbujący przebić niebo. Zbyt szybko

uprzątnięto truchło,
by wrosło w ulicę,
która stała się mostem
łączącym wszystkie pomiędzy. Asfalt
to nienajlepsze tło dla lirycznych wyzwań.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

sam53

sam53, 6 marca 2024

lubię kwiaty we włosach

od kiedy polubiłem deszcz
zapach spadających wieczorem gwiazd
błyskające w ciemnościach świetliki
lustra kałuż z księżycowym rogalem
wiosenne pocałunki zostawione tylko dla mnie

od kiedy polubiłem Szczęście
dałaś mu swoje imię


liczba komentarzy: 3 | punkty: 4 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 6 marca 2024

Dynamika

Na nic protestu łagodność.
Flaga przed niczym nie chroni.
Naprzeciw brutalna podłość
myśląca: "My albo oni..."
.
Rozsądek każe się cofać,
gdy ludzie tracą nadzieję.
To jeszcze nie katastrofa,
a koalicja się śmieje.

Lecz w głowie myśl pozostaje,
że bliskie juź są wybory
i mogą potrząsnąć krajem
silniej niż do tej pory.
.
Pewnie ta władza ma w nosie,
że człowiek rany pamięta,
a dla niej nic nie stało się -
Pewna jest swego w przekrętach.
.
Najpewniej czas jej pokaże,
czy dobra to kalkulacja,
gdy pamięć nadmiaru wrażeń
odciśnie się na reakcjach?
.
Z trzecią zasadą Newtona
mają zapewne frasunek.
Tę samą siłę ma ona
( blamaż być może sromotny)
bo choć ten sam jest kierunek -
zwrot zawsze bywa odwrotny!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 6 marca 2024

nie czytaj tego wiersza

dość bzdur
wytartych teksasów
bandamek
czarnych skór

dość ściszonej muzyki
wszystko na full
niech wali po ścianach
stare wredne babsko

na melinach zapach
w powietrzu etanol
ostatni gasi światło
nigdy nie zapłonie płomień

przy skalniaku w półmroku
ściskam flaszkę
patykiem pisane
dobroć sandomierskich sadów

muzyka cykad i te żaby
ciepła woda każdego szkoda
zbudujmy im żłobek
dziewczyny między nami
było dobrze jest inaczej


liczba komentarzy: 1 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 6 marca 2024

przesłanie reggae

człowiek z drzewa zszedł
kamienną siekierą ściął sośniaka
zbudował drabinę do nieba
nie sięgną szczytu
przegrał z Bogiem

zbudował wieżę Babel
by osiągnąć boskości
człowiek człowiekowi

dobry Bóg pomieszał języki
człowiek nie zrozumiał za wiele
ciągle mu mało
wymyślił wojny granice
zbudował czołgi haubice

kałasznikow w dłoni atrybutem pustej głowy
wszystko co się świeci zabierał mordował
niewinnych Indian i braci ciemnoskórych
mordował dzieci i przyjaciół

bo inni wolni i naiwni
nie są bogaci

na wojnach nic nie tracił
bogacił się i szmacił
nowe obszary pustej głowy
wypełniał diamentami

nie zabijaj nie kradnij
żyj biednie i ciesz się bogactwem
w duszy radość i odwaga
dookoła tyle piękna
zielony w kolorach świt

napaś wzrok
obrazami malowanymi palcem Boga
słuchaj dźwięków słuchaj ptaków
rzeką płyń pod prąd

nie narzekaj
nie uciekaj
sobą bądź


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 6 marca 2024

zmarszczki

w lustrze nie oglądam twarzy
nie pamiętam jak patrzysz
na nieogolonego faceta

świadomość kręci się po głowie
wiem że jestem
może mnie nie ma

może bywam iluzją lub snem

czas marszczy dłonie
układa bruzdy na twarzy

worki pod oczami
skronie spopielałe

życie niewolnicze
bogaci wiecznie piękni i młodzi


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły


  10 - 30 - 100  

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1