poezja

poezja
absynt

absynt, 19 stycznia 2025

Ruda, z oczami pełnymi łez

Zaproszenie do lodziarni brzmi wulgarnie, czekam.
Będzie dziwnie. Te zabawy stają się męczące – od rana
telefony, z połową spałem, innych nie znam. nie jestem
dumny z mojej historii. Nieśmiertelnik wśród umarłych,

wciąż czekam, aż Ruda się ogarnie, rozbierze, by ubrać.
Rozumiem – makijaż, satynowe majtki, dobór kolczyków,
dużo ważniejsze to niż ja, ale zawsze, gdy się mnie pomija
dostaję napadów szału.

Zabawa w w niewidzialność. Śmieszne gesty, by ukryć –
siebie, jego, ją, a może to tylko ono – weszło i wyszło,
seks w kiblu, – „Szampan dla męża?” Co jeszcze
można dodać, by zejść?

Szept o czwartej nad ranem. Cisza. Wyrwane ramiona.
Zasypana studnia. Z nagością ci do twarzy, szkolna mina,
niepewność, zamglenie w oczach. Trzask migawki, studio
na trzydziestym pietrze, i ja, potwornie spragniony życia,

twój cień i oprawca. Przy tobie wszystko jest łatwe.
Spadające liście okrywają wilgoć, maleje poczucie winy,
a przecież masz męża, ja żonę. Zbyt wiele tu zakamarków,
wytrychów, zagubionych dusz.

I wciąż te puste dialogi –
„Jak mnie wyssiesz, to nic już nie zostanie”. A może...


liczba komentarzy: 4 | punkty: 4 | szczegóły

ajw

ajw, 19 stycznia 2025

Malena

kiedy szła ulicą
cienie latarni ustępowały jej miejsca
w chodnik wsiąkał smutek
z tęsknoty za śladami
jej kroki współgrały bez fałszywych tonów

omiatała spojrzeniem wystawy
które prosiły o więcej
wiatr chłodził za nią rozgrzane powietrze
wdychając zapach nostalgii i ekstazy
w jednym uścisku

i te usta - pikantne niczym harissa
malowane na czerwoną modłę
przyprawiały o niepohamowany apetyt
na wszystkie grzechy świata
stawali w kolejce do niej
jak do konfesjonału

a ona - dzika droga
wodziła na manowce
łagodnie zaokrąglonymi pagórkami
z uczuciem ulgi w podbrzuszu



________

inspiracja filmem "Malena" Giuseppe Tornatore


liczba komentarzy: 12 | punkty: 7 | szczegóły

Misiek

Misiek, 19 stycznia 2025

Bez maski

Ja jestem taki wspaniały i troskliwy
bo już zaskarbiłem wasze zaufanie
Zamiast kwiatów dajecie pokrzywy
Uchroń mnie od takich mój bałwanie

Mam gdzieś te wasze emocje i uczucia
Co z tego że to co inni wcale nie czuję
Jesteście dla mnie jak guma do żucia
Przeżuję wszystkich a potem wypluję

Wyzywajcie mnie ty draniu i chamie
Po mnie jak po kaczce ciągle spływa
Nie dziwcie się tylko że zawsze kłamię
Kłamstwo to droga słuszna i prawdziwa

Moje wszędzie ostatnie słowo to racja
Nikt mnie nie obrazi bo tego nie umie
Mój konik i pasja to zręczna manipulacja
Zimny kamień mam w sercu i w rozumie

A piękny jestem jak cudne dzieło sztuki
Nikt mi nie dorówna w moim intelekcie
Wy jesteście miernoty i totalne nieuki
Moje nauki zapiszcie sobie w konspekcie

Intrygi rozsiewam co dzień aż do znoju
Na inwektywy nigdy nie żałuję swej śliny
W ciszy duszy nie zaznasz nigdy spokoju
Bo ja jestem niewinny bez poczucia winy

Nie będę tobie współczuł bo nie warto
I łez też ci nie otrę bo tylko lejecie wodę
Jesteście dla mnie jak wszą nic niewartą
Czy ktoś wszy by podał rękę na zgodę

Ja się niczego też nigdy nie powstydzę
Ja jestem najlepszy w każdym sposobie
Mówicie że ja człowieka obok nie widzę
Odczepcie się, przecież ja nic nie robię

Nic mi nie zagrozi gdy czuję złe żądze
Nie rozumiesz nic i ja nie poradzę na to
Dla mnie się liczy tylko sława i pieniądze
Jesteście durnie ja jestem królem

i…socjopatą


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

wolnyduch

wolnyduch, 19 stycznia 2025

Lojalność

Jest takie słowo może niemodne,
co lojalnością niektórzy zowią.
Bywa, że sięgasz po nie w obronie
twoich przyjaciół czy też znajomych.

Zdarza się czasem, że dwoje bliskich
jest uwikłanych w splocie konfliktu.
Nie chcąc nikomu robić przykrości
stoisz bezstronnie gdzieś na poboczu.

Gorzej, gdy ręce wznosisz w oklaskach
i opowiadasz się po dwóch stronach,
wtedy lojalność całkiem nijaka
na szwank wystawia twoją osobę.

Patrzysz z uśmiechem, gdy ktoś podstawia
nogę znajomej tobie osobie,
a gdy bliskiemu mocno przygani,
to równie chętnie klaszczesz mu w dłonie.

Dlatego lepiej czasem zamilknąć
i się nie wdawać w cudze konflikty,
a jeśli stajesz po czyjejś stronie -
możesz lojalnym być, nie bezstronnym.


liczba komentarzy: 6 | punkty: 5 | szczegóły

Bezka

Bezka, 19 stycznia 2025

krążymy w jednym krwiobiegu

zaczęliśmy się nie od słowa
a uczuć powiązanych żyłami
z jednostajnym rytmem
przepływającym źródłem czerwieni

osiadała na brzegu ust
nabrzmiałych wyznaniem
jedności wobec czasu

rozproszonego przez chwilę
szkląc oczy tęsknotą
za niepoznanym

utkwiliśmy

oddani sobie
w każdym wymiarze


liczba komentarzy: 5 | punkty: 5 | szczegóły

Yaro

Yaro, 18 stycznia 2025

Orzeł Biały

Biały Orle
wzbij się wysoko
spójrz z góry na nasz kraj
nie pozwól by okradano dzieci
postawmy się najeźdźcom
niech zostanie po nich
nie więcej niż kurz

wzbija się wysoko honorowo
cieszyć będzie się dusza
wrogów zatka
miłość co w sercach
gra muzyka obrazki programy
odparte wraz z modą zachodu


liczba komentarzy: 5 | punkty: 4 | szczegóły

violetta

violetta, 18 stycznia 2025

Harmonia

obsypuj tulipanami
stanę się sobą na nowo
szcześliwą księżniczką

wypuszczę łodyżki
najpiękniejsze we mnie
wewnętrzne kwiaty


liczba komentarzy: 8 | punkty: 9 | szczegóły

wolnyduch

wolnyduch, 18 stycznia 2025

O miłujących bezwarunkowo

Potrafią mówić pięknie o miłości
bezwarunkowo kochając, a jakże,
tęskniąc codziennie nakreślają portret
zła wcielonego, przypinając łatki.

Dają wykłady o czerni i bieli,
dzieła biblijne oprawiają w podtekst,
zapominając o źródłach korzeni
o tym, że prawda zła nie będzie bronić.

W zwartym szeregu rąk wspólnie myjących,
zawsze gotowi, by sztylet wbić w plecy,
by na banicję szybko wysłać kogoś
i mogły jasno ich gwiazdy zaświecić.

Przędząc misternie sieci pajęczyny
tkane dobrocią ich miłości własnej,
nadmą się z dumy, jeśli owoc winny
obrodzi słodką nienawiści plagą,

by móc codziennie w żabim błocie pławić,
bez demokracji i cienia rywali.


liczba komentarzy: 11 | punkty: 7 | szczegóły

AS

AS, 18 stycznia 2025

wataha

sam nic nie znaczysz
sam
jesteś wołaniem
co po leśnych ostępach
i górskich urwiskach
zanim przebrzmi echo -
jak samotność
pryska


liczba komentarzy: 8 | punkty: 7 | szczegóły

ajw

ajw, 17 stycznia 2025

kołysz mnie kołysz

kiedy
nie rezonuję ze światem
w którym ludzie
mieszają krople z drobinami lodu
odpływam jak wody
niesione przez rzekę

nuty smutku osiadają na dnie
cichną wszystkie słowa
i teorie bezwzględności

światło to fala
której prędkość jest zawsze
taka sama

rozlewam się w wielką deltę
pozwalając otulić
tylko morzu


liczba komentarzy: 11 | punkty: 8 | szczegóły


10 - 30 - 100  

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1