poezja

poezja
Belamonte/Senograsta

Belamonte/Senograsta, 24 października 2025

Życie bez planowania i nadawania sensu

Wczoraj robiłem omlet hiszpański, kompletnie się nie udał.
Uwiodłem dziecinną kobietę, której się podobam
i która nie myśli o przyszłości - co można zaplanować?
Gadanie do pokoleń karłów jak „Na srebrnym globie“,
jęczenie do cudnej Ziemi, to brak rzeczywistej rzeki.
Ta toczy swe wołanie przez świat, nie do pokoju czy wojny,

ale toczy, a jak płynie to nie ginie
jak płynie to się upaja i ciebie upaja
pożycza się i ciebie i wspólnie zostawiacie
czasu osad, a w wieczny ruch wstępujecie
z dziecinną kobietą, matką, żoną, kochanką, przyjaciółką
- nie kobietą wyzwoloną, ale uczciwą,
albo zaplanować karierę, jak Britney, ale to jej zaplanowali
teraz pewnie szuka siebie mozolnie
a w internecie pokazują trolle filmiki z nią na bazie AI
żeby ją ośmieszyć, a drani wybielić
a ona się szuka, i znajdzie, jak już przyjdzie czas
i wymyśli swoje plany, a potem z nich zrezygnuje...

przeleciały łabędzie, nic do mnie nie mówią
i nie mówiły, ale mówią - odeszło w przeszłość
zostaje teraz
bez planowania, życie-miłość nie ranią
a planowanie, budowanie obrazków o sobie, o pokoleniach
misjach, szczęściu, bezpieczeństwie...

Życie cię porywa, pozwól, spotkasz życie i
rozczarowania życia albo spełnienia.
O to tu chodzi, ono nie ma celu, a jeśli ma cele,
to głównie upojne, jeśli ma moralne, to nie nasza to rzecz.
Nadawanie mu sensu jest bez sensu.
Odmawianie mu sensu jest też bez sensu.
Trzeba odkrywać sens, iść za marzeniem, chcieć.
Dużo w sobie zawiera, i naszą naturę, to zwierzę ludzkie
- rządź, kochaj, poznaj partnera, zniszcz, zabij, Pomocy!!
Trzeba żyć i wpatrywać się w kałuże, oczy, lustra,

tworzyć, rzeźbić, malować, wspinać się, pływać
łapać kobiety za uśmiechy i włosy...
rzeźbić
rzeźbienie to chyba najpierwotniejsza sztuka
kształtować, mówić dotykiem,
z ciemności w światło...


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

doremi

doremi, 24 października 2025

Jesienny spacer

Nasyceni różnorodnością kolorów,
stąpając po szeleszczących liściach,
kolejny raz( od wielu lat) odkrywamy jesień...

Dostrzegamy wyjątkowość w każdym jej odcieniu :
w czerwieni klonu, w złocie brzozy,
w zapachu ziemi i otaczającym pięknie natury.

Ukradkiem,
na szczęście,
( jak dzieci)
wkładamy do kieszeni
KASZTANY...


liczba komentarzy: 3 | punkty: 4 | szczegóły

violetta

violetta, 23 października 2025

Złote piórko

jestem rozbierającym drzewkiem
oczarem w stroju z frędzlami

moje nogi nieustannie tańczące
pieszczotliwie zdejmuję rajstopki

podnieś zdmuchniętą apaszkę
zawiążę ci na szyi pachnącą


liczba komentarzy: 4 | punkty: 6 | szczegóły

sam53

sam53, 23 października 2025

Atacama zakwitła

wczorajszy dzień przeszedł bez historii
może tylko deszcz spóźnił się o kilka godzin
wtulony w ciepły jesienny powiew wiatru
rozmawiałem z chmurami kryjąc się pod parasolem

ktoś z boku pomyślałby że wariat - gada sam do siebie
a ja właśnie układałem wiersz
jak twój uśmiech przed pocałunkiem
gdy uciekasz w ciszę zmieniając tylko miejsce pobytu

niepotrzebny już sen ani melodia gwiazd
wpadamy na siebie milcząc jak dwa ziarna piasku w klepsydrze
marząc o jednym wielkim kwitnącym ogrodzie
wtul że się we mnie mocniej
krople spływają z parasola prosto za kołnierz

październik otwiera ramiona na poezję


liczba komentarzy: 8 | punkty: 5 | szczegóły

ajw

ajw, 22 października 2025

mleko się wylało

kawa parzy usta
chcąc bym coś przemilczała

mleko się wylało

próbuję zrozumieć ciszę
między łykiem a oddechem

na dnie filiżanki wzór
którego nie umiem dziś odczytać



__


liczba komentarzy: 7 | punkty: 5 | szczegóły

sam53

sam53, 22 października 2025

na wymiar dojrzałej kobiety

zawsze zaczynałem od uśmiechu
był ze mną gdy rozwiązywałem równanie
z dwiema niewiadomymi
gdy myślałem o tobie na lekcjach religii
.
dzisiaj znalazłem go w twoim jesiennym wierszu
bezsłowny ukryty między wersami
od dawna udawał zwyczajną ciszę
skrojoną na wymiar dojrzałej kobiety
ciepły niewymuszony wdzięczny
.
poczęty o poranku z matki Poezji
i niewiernego ojca prawdziwego jak słowo
pozostawione samo sobie tylko na chwilę
które wraca i wraca i wraca
.
lubię ten moment kiedy zdejmujesz mu czapkę
i całujesz w usta


liczba komentarzy: 4 | punkty: 3 | szczegóły

Belamonte/Senograsta

Belamonte/Senograsta, 22 października 2025

Po tamtej stronie

Nie porusza się żaden lew w ciemności
rysy na murze wyłaniają oczy
i rdza pokrywa żelazo
Rysy i rdza – nic poza

Grzechy nawet milczą i dzieci
Już ciężar zwłok gaśnie
obowiązek i narcyzm
Pająk życia Pająk polany – porywają ciała i myśli

Nie warto było się uczyć
Nie warto było przeklinać
Oczy nie wyławiają nawet
zmysłowości dziewic na drugim brzegu


liczba komentarzy: 2 | punkty: 2 | szczegóły

tetu

tetu, 21 października 2025

dziewięte: nie będziesz wskrzeszał mostów moim imieniem

ciało pamięta. pogorzelisko pełne dymu
i deszcz parujący przez skórę. pełnia
ma smak popiołu; kolor miedzi

przesłania światło. nie wskrzeszaj mostów,
tam nie ma nic, prócz rdzawych kraterów,
imion spalonych w atmosferze. czerni

trzeba ulec. ma moje usta wyssane do sucha.


liczba komentarzy: 3 | punkty: 3 | szczegóły

sam53

sam53, 21 października 2025

o czym myślisz...

kiedy włączasz czajnik
gdy herbata stygnie w filiżance
czego wypatrujesz na ekranie monitora
wiedząc że każdy dzień zacznie się wierszem

wiem że na dzień dobry odpowiesz dzień dobry
a prognozą pogody na naszą niecodzienność
już wiem że deszcz na szybie maluje kolejną firankę
której ni zdjąć ni zamazać

nie wiem której myśli dotkniesz by usłyszeć siebie
i w której sekundzie świat zakwitnie słowem - kocham
wiem że niemożliwe staje się możliwym
dalekie bliskim
wiem że wszystkie góry urosły kiedy nas nie było

dzisiaj wymyśliłem że zamiast obrączki
podaruję ci kamyk z góry Modyń


liczba komentarzy: 4 | punkty: 4 | szczegóły

sam53

sam53, 21 października 2025

w chmurach

ostatnio widziałem ją w Biedronce
stała w kolejce do kasy
a może mi się tak wydawało

mijaliśmy się w parku
szła jak wiatr główną alejką
zostawiając za sobą szelest liści
nawet czas zatrzepotał skrzydłami z wrażenia
to musiała być ona

nie zapamiętałem jej twarzy
nie znam też hasła dostępu
ale wiem że ma swoją chmurę
gdzieś w środku mnie gdzieś wewnątrz

dogonię ją
nawet po połamanych schodach
jeszcze przed siódmym niebem

fototapeta-mloda-kobieta-stojaca-na-polamanych-schodach-pr (1)


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły


  10 - 30 - 100  

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1