poezja

poezja
Kreton

Kreton, 26 lipca 2025

-

wiatr zawiał; mur liściasty wzruszył
jego szum miarowy zaczarował uszy
w oddali toczy się tłum obłudnych świateł
nie jest taki straszny, gdy księżyc nad światem
żywy jak wschód słońca; choć noc jeszcze w pełni
on chmury maluje, gwiazd pejzaż dopełni
te zaś w harmonii z pieśnią oznak letnich
co wśród traw wybrzmiewa dajej będą świecić

28.08.2024 r.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

violetta

violetta, 25 lipca 2025

Śnieżna

chciałabym biały domek z niebieskimi
płatkami śniegu pnącymi po ścianie
żeby delikatnie fruwały mi nad głową
poczułabym się zajętym motylkiem


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

sam53

sam53, 25 lipca 2025

przed burzą

znów duszno parno - będzie burza
jakiś niepokój we mnie wzrasta
wieczorne cienie czas wydłuża
pies chodzi za mną - Azor basta!

rozmowa z wiatrem się nie klei
zmierzch przykrył trawy i mimozy
jesienne myśli wyszły z wierszy
w pierwszych pożółkłych liściach brzozy

mgłą otulony w aureoli
w ramiona nocy zdąża księżyc
wieczór dopala się lipcowy
błyska się w dali - mruczy rzęzi


liczba komentarzy: 6 | punkty: 4 | szczegóły

Bezka

Bezka, 24 lipca 2025

szpulka (miniatura)

nawijasz się na mnie

znalazłam twój początek
i koniec

kręcimy się


liczba komentarzy: 3 | punkty: 5 | szczegóły

Belamonte/Senograsta

Belamonte/Senograsta, 24 lipca 2025

4. Wizyta pierwsza

wróbelki skaczą, przysiadają na suszarkach
rządek roślin - Czy one są zasadzone specjalnie. - Nie.
ciągnie się chodniczek do drzew parku, do matki
ubrania starców suszą się, powiewają jak chorągwie
tworzą wrażenie żeglugi albo mszy przed bitwą
o dobrą sprawę, o wszystko
na papierosa wychodzą salowe, Ukrainki i Polki
na porę obiadu przyszliśmy, przyjedzie po zupie
natura podchodzi łagodnie pod dom starców, ptak, kwiat
przyjeżdża na wózku ciocia Nie ma kontaktu Nie widzi
To wiemy Ale nagle podczas posiłku
- już myślałem że tylko głod jest w ciele, mówi -
- Urodziłam się 9 lutego w Gnaszynie, taka wieś pod
Częstochową, teraz to jej dzielnica..
Zaczynamy głośniej mówić, dotykać. Ona mówi
- Mówcie głośniej, ja nie słyszę.
- To Andrzejek Pamięta ciocia - Och Andrzejek
Pewnie że pamiętam. Pamięta rodzinę Pamięta nas
Stopnie pokrewieństwa których ja nigdy nie zrozumiem
Swoją historię, swój wstyd za brak wzroku
- Przestałam chodzić do restauracji, bo musiałam sobie
pomagać rękami...
W młodości lubiłam słodycze, robiłam ciasta, ale teraz
już nie, weźcie je ze sobą...
Łzy poleciały, wrócimy, kupimy aparat, wrócimy,
ale mogliśmy tu nie przyjechać - ot, kaprys wieku
mocno średniego
Łódź żegluje Wychodzą Małżeństwo na wózku
rozmawiają, palą. Jak będzie miała aparat też będzie
mogła rozmawiać i obrażać się na chamstwo i
brak patriotyzmu i rozmawiać...
Rzeki materii i snów płyną, bitwa, burza, proporce
Naturo, daj nam na stare lata słuch i opiekę ludzi
i papierosa i zieleń, wspomnień dar
motory słyszę, starzy odjadą na nich w zieleń


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 23 lipca 2025

Urszula Kozioł (1931-2025)

kiedy odchodzi poetka zostają
jej dzieci wiersze teraz sieroty
nie zapominajcie ich słów

kiedy odchodzi poetka to mów
że pobladł inicjał w tomikach złoty
a wiersze przecież ocaleją
choćby wykute na niejednym cokole

bo zawsze są wielką nadzieją
i pozostaną dla świata ostoją
nieśmiertelne
odejścia na zawsze się nie boją

kiedy odchodzi poetka czas ją pogania
ty póki tu jesteś zachowaj ją w pamięci
dziś pisze strofy tam gdzie sami święci

tej nocy znowu była burza i wiało
pożegnały ją wszystkie żywioły
teraz słuchają jej strof anioły

tu na doczesnym padole
prawdziwych poetów tak mało
a tyle jeszcze zostało do napisania


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

sam53

sam53, 23 lipca 2025

uśmiech

noc gwiazdami usłana srebrny księżyc w nowiu
pod latarnią ćmy dyszą krojąc parną przestrzeń
sen miał przyjść i nie przyszedł - niech mu tam na zdrowie
mnie zostaje nadzieja - napisana wierszem

wiara że jesteś ze mną daleko a blisko
w każdym słowie choć słowa okryte milczeniem
jesteś dniem jesteś nocą - Poezją nad wszystko
jesteś świtem i zmierzchem chociaż o tym nie wiesz

każdym rankiem cię witam nie pierwszą tęsknotą
pocałunku wyglądam otwieram ramiona
wiesz jak cieszy twój uśmiech - chcę go zaraz dotknąć
pachniesz kawą - czy miłość kawą nas przekona

czy kwiatami wprost z wiersza - chcesz lilie czy róże
to co piękne zawieszam wysoko w obłokach
wiesz jak cieszy twój uśmiech - jeszcze go wywróżę
chciałbym mieć go na co dzień
i kochać
i kochać


liczba komentarzy: 0 | punkty: 4 | szczegóły

Belamonte/Senograsta

Belamonte/Senograsta, 23 lipca 2025

2. Róża

roża wyłania moją świadomość zmysłową
jest portalem w czas snu
do matek
róża jest delikatna, jej kolce to broń
różę skrzywdzono, róża wie że jest piękna
róża staje się wampirzycą gdy choć
raz przejrzy się w lustrze
zraniona rani
kochając rani
żyje w krzewie, w gąszczu sióstr
jest oczami matki
zemstą matki

potrzebuje przestrzeni nieograniczonych możliwości
albo zadowoli się mrokiem lasu
gdy się zestarzeje wydziela piękny aromat
i nie przestaje być piękna
zatrzymany czas
jej istnienie nie wymaga życia
to życie poza życiem
we krwi

może odrzucić naturę bo jest z natury trochę zimna
wtedy zdobywa szczyty i pokonuje
albo nagle bardzo kocha
wraca
strasznie chce być kochana i podziwiana
nie przypadkiem ma róże na skórze
ta róża

kochają się, on jest łagodny
on ją przygarnął
opiekuje się tą nieco skrzywdzoną i niespełnioną sawantką
kto by umiał jej dogodzić
a jednak pierwsze wrażenie mówi mi
ona nie jest szczęśliwa
jej potrzeba czułości
ją trzeba przytulić
z nią trzeba dużo rozmawiać
ją trzeba rozbudzić dla miłości
różę trzeba zdobyć


liczba komentarzy: 2 | punkty: 2 | szczegóły

sam53

sam53, 22 lipca 2025

miłość śpi na ustach

znów noc przysnęła na latarniach
i sen zapomniał się nad ranem
ciemność wtulona... inter arma
wciąż pielęgnuje zakochanie

w zamkniętych dłoniach błyszczą gwiazdy
na ustach tylko pocałunki
koniec języka w szepcie zastygł
pod powiekami wizje wróżby

nawet twój cień z firanki spłynął
żeglując z wiatrem po poduszkach
jakby już wiedział - mogę przysiąc
że nocą miłość śpi na ustach


liczba komentarzy: 4 | punkty: 5 | szczegóły

ajw

ajw, 21 lipca 2025

patchworki

niektórzy mają czas
na scrollowanie myśli
mikroczynności
kradnące sekundy

ale nie na ciebie

- tak niewiele znaczysz
w codziennym rozproszeniu

pielęgnują brak czasu

inni
nie mają czasu wcale
ale go dla ciebie tworzą
z pęknięć i rozpruć

zszywają chwile
w kolorowe patchworki
by być blisko

tamci pierwsi są drudzy
ci drudzy są zawsze pierwsi


liczba komentarzy: 0 | punkty: 5 | szczegóły


10 - 30 - 100  

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1