violetta, 21 maja 2025
mam przyklejonego barwinka koło ust
odpoczywające piwne oczy
z białą koronką w halce i koszulce
rozkoszuję się niewinnym powiewem
z drżącej nieśmiało drzemki
zdmuchuję płatek do nieba
Marek Gajowniczek, 21 maja 2025
Pewnie wielu obłudników nawócić się nie da,
chciaż poprwy wyników oczekuje bieda,
gasząc półuśmiechy mediów i entuzjazm dworu
wierszem co trafia pod strzechy do komentatorów.
.
Wielu z nich już się odchyla i o glebę trzaśnie
rozdmuchując z haków grilla gasnącego właśnie.
Większe deszcze przyjdą jeszcze
i spłyną do morza. Skończą się oczu wytrzeszczem...
jeśli Wola Boża...
.
Patriotów jest więcej niż germanofilów.
Wezmą sprawy w swoje ręce. Skończy się czas grillów!
Nie potrzeba na to Cudu, lecz może się zdarzyć.
Większość wierzącego ludu u Ołtarzy marzy.
Koniec maja i Dzień Dziecka niech będą radosne,
gdy na naszych dróg rozstajach przywrócimy wiosnę...
a Rolnicy - Podlasie wierzą: Wygrać da się!
Yaro, 21 maja 2025
więc jest,nikt jej nie zna
ona o każdym pamięta
podasz jej dłoń
przyjdzie kres na kres
życia masz jak na łyżeczce
więc żyj z całych sił
ciało nie metal
nie rdzewieje
wybłagać odrobinę czasu
by zaznaczyć
miejsce na marginesie
po to by ktoś zapalił znicz
zastanowił się po co tu być
zostawić na słowo
choć jedną linijkę
Belamonte/Senograsta, 21 maja 2025
znów uciekam po jakimś aktywatorze wstrętu. winy.
przed bestią. przed sobą. bez nadziei sam.
aż mam ochotę zabić siebie albo kogoś.
seksić się będę.
ściorać się raz na jakiś czas.
ale tylko mówię a nie robię.
bo jestem dobry.
nie chcę być diabłem.
nie chcę być aniołem.
chcę być zwierzęciem.
dzieckiem.
świętością matki.
sam53, 20 maja 2025
nie módl się za mnie siostro bracie
wystarczy że wejdziesz na drzewo
z którego nie potrafisz zejść
słowo to zespół dźwięków
drgających w przestrzeni geometrią treści
wymyśl taką modlitwę z którą jak po schodach
wejdziesz do nieba
albo spadniesz karmiąc sobą ziemię
takie jest życie
Yaro, 20 maja 2025
uwielbiam samotność
ciszę rozpruwa
bzykanie komarów
w przydrożnych lampach
niech każdemu będzie dobrze
siedzę wygodnie w głębi fotelu
nie szukam wspomnień po cholerę
nie piję alkoholu
nie lubię zakapiorów
błądzą oczami
myśli wokół butelki
bez korka puste dno
wyznacznikiem odpływu
czasem nazwą mnie
kierownikiem
to miłe słowa
nigdy nie mam drobnych
głowę mam wysoko
ponad szczyt
jakie to fajne gdy za uchem
nikt nie powie co masz zrobić
piszę wiersze i wierszyki
czasem popatrzę w niebo
czasem wystarczy niemniej
łapię wiatr w zęby
unikam ciosów nożem
zawsze ostrożny
myślę wołam przez życie
idę wracam skąd zawieje
jak pies pieski toczę los
w tyłek dostałem nie raz
akacjową drogą szedł
zgubił parę lat
samotnik świeży wita
początek dnia
nie wiem co mnie spotka
potem popijając kawę
przenoszę się na wzgórze Mizerny
dookoła cisza spokój
jednak coś się dzieje
sam53, 19 maja 2025
kiedyś ukradniemy światu jedną chwilę
scałujemy z siebie przeszłych win odblaski
odwrócimy cienie i kupimy bilet
do szczęścia
do miłości
kiedyś ukradniemy światu chwilę a może dwie
gdy nam się spodoba podarujemy sobie czas
może już na zawsze
wpadniemy sobie w objęcia podając ręce
tylko obudź mnie
a wycałuję z ciebie wszystkie obietnice
wszystkie wiosny
póki kawa póki my
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
10 czerwca 2025
Yaro
10 czerwca 2025
wiesiek
10 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
9 czerwca 2025
Melancthe
8 czerwca 2025
Misiek
8 czerwca 2025
Marcin Olszewski
7 czerwca 2025
violetta
7 czerwca 2025
dobrosław77
5 czerwca 2025
wiesiek
4 czerwca 2025
wiesiek