Marek Gajowniczek, 7 czerwca 2023
Między nami zasmuceni
pojedynczo i parami
Pochyleni aż do ziemi
drepczą małymi kroczkami
z obowiązku lub przymusu
z nieuznanymi wnioskami
emeryci ponaglani potrzebami.
.
Pustką w domowym koszyku,
opiniami orzeczników,
godziną i miejscem w szyku
jakie Zakład im przydziela.
Pomalutku i bez krzyku
sunie ZUS-u klientela.
.
Wysłuchują, mówią, piszą.
Niedowidzą, niedosłyszą
co o nich myśli elita.
Taki Ustaw nie doczyta.
Nie dopyta
nawet, kiedy coś mu świta.
.
Potem wraca zawiedziny,
opuszczony odtrącony
i obietnic przedwyborczych oczekuje.
Wie że nie ma tego złego...
bo go wnuk do dziesiątego
znowu wdzięcznie
comiesięcznie poratuje.
.
Szarość omiata ulice.
Przelatują obietnice porywami,
a nekrologów matryce
odmieniane w polityce
wiąż niedługo pozostają nam w pamięci,
bo garnków nie lepią święci
tylko ci - z wyższymi dochodami!
Marek Gajowniczek, 7 czerwca 2023
Gdy puszczają tamy -
wszyscy problem mamy
z różnicą poglądów -
jak przeżyć bez prądu
za który płacimy
wyrokami losu.
To kolejny sposób,
żeby nas poruszyć
tym, co dał nam świat.
.
Politycy kłamią,
a sędziowie łamią...
Miny Dnieprem płyną,
a z każdą godziną
nie liczmy strat.
.
Wiele było prób,
by nam zamknąć dziób,
aż parostatek Greenpeas
na mielizny zepchnie PiS,
a złość uśmiech zdusi.
.
Ktoś pomagać musi.
Unia sposób ma.
Metoda jest znana
o czym już od rana
medialna tuba gra.
.
Statkiem na parę
przy wtórze klątw
wojny na górze...
a Sąd to Sąd!!!
sam53, 7 czerwca 2023
nie bedę układał sobót przed niedzielą
ani zmieniał rytmu dnia na dźwięk budzika
zaproszę cię na spacer o piątej rano
wschód słońca zostawia na niebie różowe smugi
zapiszę je w pamięci jak początek wiersza
w którym darujesz mi pachnące kawą pocałunki
poranną nagość i sen o jutrze
dobrze że jesteś
Yaro, 6 czerwca 2023
obejmnij ramieniem ostatni raz
przytul do siebie przygarnij jak psa
by być bliżej drabiny i nie spaść na ziemię
powiedz, że kiedyś się spotkamy
oczy uśmiechnął się do siebie
rozmowa popłynie gładko
błądzimy pod jednym niebem
bądź nadzieją, że koniec
zawsze początkiem, droga wyboista
w zakręty, w dziury łatwo wypaść
nie jest dobrze odcinki życia są zagadką
nie byłaś łatwą
tylko plotki na mieliźnie grzęzną
na zawsze wpadają w pułapkę
bądź nadzieją, bądź zagadką
nie wyszło niestety innym razem
może w innym miejscu innym parku
Marek Gajowniczek, 5 czerwca 2023
Nie dało się przebić, zagadać, zagłuszyć
i trzeba po sobie położyć uszy,
pytając rozsądnie rządzących dlaczego
ich pozorna dbałość prowadzi do złego?
.
Może Cultur Cancer czyli wykluczenie
zamiast przemilczenia rodzi oburzenie
lub nowelizacje i ciągłe ustępstwa
ośmielają sięgać do granic szaleństawa?
.
Może nie wystarczy, gdy cokolwiek da się -
wydatki i datki przesuwając w czasie,
powtarzając stale wytarte slogany,
że pewnie wygramy, bo przewagę mamy?
.
Może agitację należy uprościć,
przejrzeć wizerunek przedstawianych gości,
którzy za nas liczą i myślą i mówią
językiem jakiego wyborcy nie lubią,
.
Pokrętnym wyrazem oraz mową ciała,
jej gestem i modą jaka naleciała
z obcego kupczenia naszą tożsamością
i uliczny sprzeciw ubarwia już złością.
.
Władza obiecała wysłuchiwać ludu,
lecz trudno od partii oczekiwać cudu
w nierównych podziałach i sile pieniądza,
gdy nie Rząd nią rządzi, ale władzy Żądza!
.
Mineła Ósma i Dziewiąta -
znów postawiono nas do kąta,
bo to dla partii mniejsze zło,
a wrogom właśnie o to szło!
Arsis, 4 czerwca 2023
Długi korytarz. A w nim półmrok i cisza. Odległe echa szlochów i płaczów, dziecięcych
nawoływań z przeszłości…
Chemiczna woń szpitalnych odczynników. Nikły zapach woskowej pasty. Poruszane
niczyją ręką otwarte okna…
Pusto tu.
Zamknięte drzwi na klucz, na klamkę. Na twoje imię…
W wirującym kurzu plamy zacieków,
zarysy czyichś twarzy.
Czyich?
Niepodobne do samych siebie płynące widma. Wydaje się, że coś mówią, szepczą…
Opowiadają dzieje ze swojego zapomnianego życia…
Próbuję się wsłuchać, zrozumieć,
lecz odpowiada mi jedynie
milczenie rzeczy, piskliwy w uszach szum. …
Za oknami noc.
Rozproszone
światło gwiazd.
Dokąd my idziemy?
Nie.
To ja idę w samotności, mroku.
W nieskończoność wnikam nieznaną.
Chodź…
Weź mnie za dłoń. Uchwyć.
Kochanie,
powiedz,
że chcesz, abym…
Do kogo
ja to
mówię?
Do nikogo.
Jestem sam.
Mijam namalowane na ścianach sny, w których krajobrazy, pejzaże. Kwiaty…
W smudze światła ptaki
wznoszą się do lotu.
W jasnym snopie deszczu.
W znoju oczekiwania, w tęsknocie…
Jestem…
Z kim ja idę?
Sam ze sobą.
Zatem,
chodź,
mój cieniu.
Na trzeszczącej lekko podłodze
księżyc.
Przekrzywione
prostokąty
srebrnego blasku.
Chodź ze mną.
Pójdziemy w zmierzch.
W tym ciągłym jeszcze szeleście czasu,
co opada zewsząd łagodnym wiatrem, co łka.
Spójrz, w kołysce dłoni mych blask obłaskawia mrok.
(Włodzimierz Zastawniak, 2023-06-04)
***
https://www.youtube.com/watch?v=ZFtJ3hfw5TM
Marek Gajowniczek, 4 czerwca 2023
Narodowy ślad węglowy
rozniósł się nad Wisłą,
a wulgaryzmy przemowy
szkodziły umysłom.
Mówią: "Mleko się rozlało..."
"Wolność! Niezawisłość!"
Pianą nieładnie pachniało,
po czym szybko skisło.
.
Pozostawmy przypuszczenia
wątpliwym domysłom,
czy jakkolwiek smród ten zmienia
w nas ocenę ścisłą -
komu wierzyć nie należy?
Czego się obawiać?
Jak w spokoju kryzys przeżyć
w powrocie bezprawia?
.
Mamy do obaw powody,
że bez naszej zgody
obie strony wir szalony
i stare metody
wciąż uznają za sprawdzone:
"Po nas choćby Potop!!!"
Nieistotne - Bolek? Bronek?
Będą walczyć o to!
Sztelak Marcin, 4 czerwca 2023
Zebranie pod rachityczną jabłonką
zostało przełożone na czas
nieokreślony, z braku zegara.
Z kukułką o sprecyzowanych poglądach
w temacie wiadomości dobrego i złego.
Siedzimy w piwnicy, przy zgaszonej świecy,
tradycyjnie dyskutując o zawartości
słoików. Pamiętających siarczyste
przekleństwa i śnieg po pas. Albo szelki.
Smarując twarze węglem szkicujemy
niepewne plany na następny tydzień,
mimo wszystko przyszłość.
A ziemniaki już dawno puściły pędy,
co zapewne ma znaczenie. Jakieś.
Na pocieszenie schody wiodące na górę
mają bardzo wygodne poręcze.
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
26 sierpnia 2025
Yaro
26 sierpnia 2025
Yaro
26 sierpnia 2025
ais
26 sierpnia 2025
ais
26 sierpnia 2025
smokjerzy
26 sierpnia 2025
Misiek
26 sierpnia 2025
Misiek
26 sierpnia 2025
sam53
25 sierpnia 2025
sam53
25 sierpnia 2025
wiesiek