AS, 27 october 2012
dałeś mi Panie dorosnąć
kiedy byłem dzieckiem
i pozwoliłeś stać się dzieckiem
kiedy dorosłem
przeszedłem przez ucho igielne
ale nie znalazłem drogi
do Królestwa
AS, 9 october 2012
czas za zegarem utkałaś 
pomiędzy rękami 
przemknęły obłoki 
przez szyby dziurawe od deszczu
 
rozplotłaś warkocze 
żaglom 
mówisz po imieniu 
ogniami świętego Elma wołasz 
łuki na sieci trakcyjnej
 
zielonooka czarownico
 
pokochałem twoje semafory 
statki widma 
i pociągi widma
AS, 7 october 2012
wyjąłem z szafy wszystkie jej księżyce 
zbierane nocą na czarną godzinę
w której z imienia wypłukało pamięć
kiedy spod powiek kapały obrazy
mur budowałem kamienny i ciszę 
z zaoszczędzonych przez lata kamieni
AS, 27 september 2012
"...co to jest prawdziwa miłość, 
wiedzą tylko brzydkie kobiety; 
piękne - zaledwie potrafią uwodzić..." 
 Audrey Hepburn
_____________________________________________
pozostawiła wiele pięknych wspomnień 
w każdą sobotę prowadziła mnie pod Jaszczury* 
i sprawiała że stawałem się Johnem Travoltą 
choć nie umiałem tańczyć 
pewnie ukrywała w sobie śliczną księżniczkę 
nie doczekała pocałunku 
(bardzo żałuję za grzechy 
których nie popełniłem) 
korniki omijają gwoździe a jednak 
ze ścian spadają obrazy 
pozostawiając ślady 
których nigdy nie było
_____________________________________________
*) Jaszczury - słynny krakowski klub studencki
AS, 22 september 2012
są trucizny, które pozostają we krwi przez całe życie
i nawet upływ czasu nie łagodzi ich działania.
pewne wspomnienia przychodzą zawsze z zadziwiającą łatwością
wywołując za każdym razem ból niepokojąco dotkliwy i świeży. 
życie na pograniczu, to tylko pozornie asekurancka postawa.
kiedy wydarzy się katastrofa, dotyczy zawsze obu światów.
zbyt blisko stojące domy jednocześnie padają ofiarą pożogi.
jeśli jeden z nich cudem ocaleje, życie w nim będzie niemożliwe 
z powodu widoku ruin i śmiercionośnego swądu zgliszcz
* * *
wokół prawdy krążysz miesiącami
wokół prawdy krążysz latami
tysiące razy przechodzisz obok niej
aż nagle
ukąsi cię jak jadowita żmija
AS, 22 september 2012
trzasnąłem drzwiami 
w okno 
wypadło 
głupio 
bo znowu są dwa 
wyjścia
AS, 21 september 2012
konik na biegunach przestał się kołysać. 
gwiazdy przeźroczyście otulone w brzask 
utonęły sino i powypadały 
kamyki z kieszeni przez dziurawy czas. 
brzegi, horyzonty zmyła morska gładź 
zamki z piasku, ślady. drzwiami skrzypi cisza. 
nie ma już nikogo, pora wnuczku spać. 
konik na biegunach przestał się kołysać.
AS, 21 september 2012
wychodzisz ze wszystkich czasów i miejsc 
kiedy piję kawę z deszczem 
za świat malowany stopami wędrowców 
nauczyłem się jak wdeptywać w ziemię 
niepotrzebne dni 
ominąć czarnymi klawiszami 
rozmowy przeplatane światłem księżyca 
nad górami 
które spierze horyzont 
będę znowu gotowy na wiatr
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
30 october 2025
wiesiek
29 october 2025
wiesiek
28 october 2025
wiesiek
25 october 2025
wiesiek
24 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
22 october 2025
Jaga
21 october 2025
Jaga
20 october 2025
wiesiek