29 november 2013
Nie łza...
Nie łza, lecz samotności pustka:
Skowyt mój i zaciśnięte pięści,
I bystrych przekleństw usta,
I złośliwość kpinna, i serca strzaskane w części.
Nie łza, lecz pustka i zwątpienie:
Ten bezład życia codziennego,
I groza snów mglistych jak cienie,
I serca zamknięte - bytu więzienie.
I drwię tylko, i karzę, niosąc to brzemię,
I wbojam stal rosnącą w piersi,
I z nienawiścią kocham to plemię,
I jedyne co pragnę - człowieka, choć w ćwierci.
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma
17 april 2024
Nim kur zapiejeJaga