13 december 2011
Persyflaż losu
Obudziła mnie grubiańska rzeczywistość,
kiedy sen otulał rajem łagodności,
cichą przystań upiększała perspektywa,
słodko śniło się wyłącznie o miłości.
Huk błyskawic zapowiedział cierpkie zmiany,
przerywając senny zew romantyczności,
wdarł się falą zakłamanej nikczemności,
nienawistnych spojrzeń, nienazwanych złości.
Żar dogasa, gdzie przed chwilą się złociło,
znów tęsknota łbem o klify pragnień tłucze,
kiedy przystań wciąż objawia się złudzeniem,
na ocean samotności ruszyć muszę.
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
Marek Gajowniczek
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
wiesiek
22 february 2025
absynt
22 february 2025
absynt
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
supełek.z.mgnień
22 february 2025
jeśli tylko
22 february 2025
Jaga