5 november 2014
szukam alibi kiedyś popełnię zbrodnię
od kiedy pamiętam nie lajkuję jesieni
okrada z godzin i szybko ściem(n)ia
skąpa nie da zagrać w siatę na plaży
czy podglądać ryby we wodzie
z nosa leci i gardło czerwone
a głos jak drupi tylko bez kariery
ubrań też nie znoszę
czapki bo nie słychać
pocieszam się grzańcem po lecie
przed zimą szukam nowej żony
lub kochanki by nie umrzeć w łóżku
poezja mnie zdradza z prozą
co nachodzi za dnia
słońca brak
nie te noce
w tobie
24 august 2025
wiesiek
24 august 2025
absynt
24 august 2025
absynt
24 august 2025
absynt
24 august 2025
absynt
23 august 2025
wiesiek
23 august 2025
wiesiek
18 august 2025
Jaga
16 august 2025
wiesiek
14 august 2025
wiesiek