Darek i Mania


szukam alibi kiedyś popełnię zbrodnię


od kiedy pamiętam nie lajkuję jesieni
okrada z godzin i szybko ściem(n)ia
skąpa nie da zagrać w siatę na plaży
czy podglądać ryby we wodzie
z nosa leci i gardło czerwone
a głos jak drupi tylko bez kariery
ubrań też nie znoszę 
czapki bo nie słychać
pocieszam się grzańcem po lecie 
przed zimą szukam nowej żony 
lub kochanki by nie umrzeć w łóżku
poezja mnie zdradza z prozą
co nachodzi za dnia
słońca brak 
nie te noce
w tobie



https://truml.com


print