4 may 2015
wiosną
pociągam nosem cholera mnie bierze
szlag by to trafił te moje pisanie
przyleciały żurawie i szaryk wciąż szczeka
a szosy jak nie było tak nie ma
jakiś bóg chyba przeczytał mój wiersz o wiośnie
i wiejskich błotach gdzie dzieci niczym czołgi
szły w natarciu tyle że do szkoły
która właśnie przepadła na sesji
ten sam bóg zesłał autobus na drogę
prawie krzyżową dla niego
gimnazjum z podstawówką ma frajdę
podskakują na siedzeniach jak by konno jeździł
jakiś bóg chyba przeczytał mój wiersz o wiośnie
suche lata ogłosił na kolejną kwartę
niespełnione marzenia zamknął mankiem
a szosy jak nie było tak nie ma
poetycko żyć każe ksiądz z wójtem
ze swoich urzędów co widzą się nocą
jak lokalne gwiazdy patrzą zbyt wysoko
wstyd się słońcu czerwienić za kogoś
jakiś bóg chyba przeczytał mój wiersz o wiośnie
powyrywał kamienie z unijnego bruku
może zaczną rzucać zamiast z pola zbierać
a szosy jak nie było tak nie ma
za oknem rozkwita czas
przyszły czary mary
kradną bogu
co rok magnolie
22 february 2025
absynt
22 february 2025
absynt
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
supełek.z.mgnień
22 february 2025
jeśli tylko
22 february 2025
Jaga
22 february 2025
ajw
22 february 2025
ajw
21 february 2025
wiesiek
21 february 2025
Eva T.