25 october 2012
rozmowa inaczej
oczy się powoli przymykają a nogi w marzeniach wiodą
mleczną drogą do szklistych świateł gwiazd
spod powieki księżyca myśli
uśmiechają się do nas
sen maluje nasz świat noc jest tylko jego odcieniem
on każe mi ująć twą dłoń woła i nadstawił ucha
byśmy wyszeptali mu nasze marzenia
trzymając je razem splecione
wiarą w ich spełnienie
podzielmy się z nim
naszym drżącym marzeniem
pełnym od wzruszeń co ogrzewa duszę
a ciału blasku dodaje
niczym nocy lazurowy atrament
wyślijmy w przestrzeń
aż po gwiezdny firmament
wiersz napisany wspólnie z Natali kiedyś tam dawno temu
22 february 2025
absynt
22 february 2025
absynt
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
supełek.z.mgnień
22 february 2025
jeśli tylko
22 february 2025
Jaga
22 february 2025
ajw
22 february 2025
ajw
21 february 2025
wiesiek
21 february 2025
Eva T.