Yaro

Yaro, 18 march 2018

maluję iluzję wolności

smutny świat pełen smutnych ludzi
maluję iluzję wolności
płótno napięte gruntuję 
wolności nie pojmuję 
 
w ogrodzie pozornie spokojnie 
toczy się dzień jak choroba toczy
walka między dobrem a złem 
pomiędzy silnym a słabym 
 
nie pozwalają przetrwać 
im wybaczam
nie potrzebuję nic co ze świata
prócz kilku dni dla nas
kilku chwil by zapomnieć o istnieniu
 
boli mnie nienawiść boli głód 
sterczą mury słupy 
oschłe jabłonie w rzędach jak pale
 
chleb pleśnią obrosły 
kosze pełne jedzenia 
Afryka głoduje 
możny się oblizuje 
 
chore prawdziwe prośba w niebo idzie 
nitką pajęczą zawiązuję buty
namoknięty łzami z chmur spadały
 
maluję iluzję wolności
płótno napięte gruntuję 
wolności nie pojmuję


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 18 march 2018

za tobą

prośby wznosiłem do Boga 
 
patrząc w niebo
patrząc w słońce
zrywałaś kwiaty na łące 
nie byłem obojętny na piękno
 
 serce cię pokochało 
dookoła kwitło kolorowo było 
żniw wyglądać blisko 
 
 płonęła miłość 
letnim powiewem wiatru co szuka spokoju 
błądziłem za tobą jak ślepiec 
 
 słałaś nieśmiałe uśmiechy 
 
 wiedziałem że to czas 
by z tobą być 
bądź ukryć się daleko 
by nie ujrzeć ciebie wśród zieleni
skryć marzenia 
albo zapomnieć ciebie
 
jedynie tak pachnie siano
 
 ulotna chwila w głowie


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 15 march 2018

życie

dyktujesz najlepsze wiersze 
adresujesz z przesłaniem 
byśmy dorośli 
 
wiem
czasem składasz w wersy dla siebie
 
życie męczysz czasem
życie bolisz na źle 
życie cieszysz
napełniasz dzbany czystej wody
 
człowiek niszczy matkę Ziemię
niszczy dobro wydziera serce 
kto nie szanuje matki umiera 
śmiercią nieistnienia 
słowa zamieniasz w skały
skały zamieniasz w glebę 
by znów się narodzić
 
życie męczysz czasem
życie bolisz gdy źle
 
cieszy to że
wciąż dorastamy


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 12 march 2018

ty i więcej nikt

rozrzucam wiersze
jesienią lecą liście
wiosną zakwitnę dla ciebie 
byś dotykała mnie 
 
w twoich oczach oceanu błękit
w twoich włosach szaleje wiatr
 
pamiętam cię z piaskownicy 
teraz jest dobrze nam 
serca w uderzeniach nie zderzają się 
 
w twoich oczach oceanu błękit
w twoich włosach szaleje wiatr
 
wprowadzę cię w prawdziwy stan uniesienia 
uspokój oddech 
ciało niech pragnie pieszczot
odpręż powieki niegdyś przesłaniały cały nas świat
 
w twoich oczach oceanu błękit
w twoich włosach szaleje wiatr


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Yaro

Yaro, 12 march 2018

wykop

wykop sobie sam 
grób o połowę taniej
 
łopata gratis 
 
kwatera będzie murowana 
podasz pustaki
w ofercie możliwość samospalenia 
przy samozapłonie w Martynowskim piecu
 
 
prochy rozrzucimy z rozmachem 
gdzie zechcesz są atrakcyjne miejsca 
niech ta podróż będzie wieczna
 
pomyśl o tym a nie tylko harówka 
od świtu po blade odbicie księżyca
 
to nie jest reklama
to przykładowa wersja 
przejścia z bytu w niebyt


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 11 march 2018

fuckyrr (piosenka)

nie jest obojętny jak ty
szczupły okryty ramoneską
jak dach domu papą 
srebrny kolczyk łańcuch złoty  
kreskę wciąga z tacką 
 
 nigdy nie śpi 
mówią o nim co za licho
dobrze go mieć w znajomych 
on jest inny
trochę dziwny 
świat nie ma wpływu na niego
on wypływa na powierzchnię 
 
 idzie chodnikiem długie włosy 
krzyżyk na piersi w duszy iskrzy
napędzany troskami ludzi 
nie jest obojętny jak ty 
dumny robi to co lubi 
 
nigdy nie śpi 
mówią o nim co za licho
dobrze go mieć w znajomych 
on jest inny
trochę dziwny 
świat nie ma wpływu na niego
on wypływa na powierzchnię
 
 
 
jego twarz mówi niewiele 
naciąga kaptur
jeśli mu podpadniesz 
uciekaj nie wdawaj się w dyskusję 
on pyskuje wygadany 
w twarz nie pluje może przyłożyć
 
 
 
nigdy nie śpi 
mówią o nim co za licho
dobrze go mieć w znajomych 
on jest inny
trochę dziwny 
świat nie ma wpływu na niego
on wypływa na powierzchnię


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 10 march 2018

idź spać gdy sny budzą noc

dzień powoli zamyka drzwi na klucz
układa się do snu brak mu szczęścia
przykrywa kocem nocnych marzeń
usypia tak na kilka chwil by zapomnieć
 
 tylko my nie potrafimy usnąć
muzyka gra w tańcu uśpieni do świtu
kukuryku budzi nas wygania do domu
idziemy boso po łące zroszonej mgłą
 
po prostu ty
po prostu ja
 
w głowie ostatni utwór gra w myślach
uderzeniem powiek rozstaję się z tobą


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 7 march 2018

Yaro żołnierzem

wezwany wyjdę z szeregu
 
kto będzie czytał wiersze 
piszę je sam dla siebie 
 
zostawię puste miejsce 
niezapisana strona
samo zdjęcie 
 
na kamieniu żołnierz 
 
z karabinem w plecaku serce 
 
pożegnam szeregi 
 żołnierskie żarcie 
 
inicjały wyryte na puszce po konserwie
 
 
 
(za tych co nie zdążyli wyryć)


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 6 march 2018

wczesna wiosna

ze śpiewem ptaków wiosna nadchodzi
niebo mruga gwiazdami 
księżyc mój mały książę 
na róże za wcześnie 
 
mgły częściej zakrywają wspomnienia 
nigdzie się nie wybieram 
pająk tka sidła na przyszłość
 
wyczekuję zieleni i ciepła
tego pierwszego zakochania
układam słowa na wiersz
ciągle gadam ułożę  zdanie 
 by dobrze było pomiędzy sercami 
 
chwyć mnie za dłonie niech zapłonie z iskry płomień 
na polach stopniały skąpe śniegi  
słupek rtęci podnosi poziom w sercu nadzieja
kniei ramiona kołyszą się na pierwszym ciepłym wietrze
 
wiosna w  głowie puszcza pąki 
myśli bardziej roześmiane
kocham te pierwsze kroki 
narodziny niebawem
 póki co śpij mój mały brzdącu
by zbudzić się  do życia wczesną wiosną
przynieść chęć i radość bycia


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 4 march 2018

pierwszy świt , emeryta analiza

po narodzinach odcięli pępowinę 
zachłysnąłem się nieświeżym powietrzem
 
później jakoś to było 
najpierw klaps potem krzyk
 
pierwszy łyk matczynego mleka 
pierwszy śliniak smoczek 
 
gryzak kołyska plastikowa maskotka
 
pierwszy krok naprzód i bęc 
pierwsza pod nogi kłoda 
 
szkoda że umknął czas szybko jak kadr 
nie wiele zapamiętałem to był wiek 
naprawdę nie pamiętam nic 
 
potem z potem na oczach pędzimy 
jak konie po polnej drodze 
do pracy a żyły na czole 
odmierzają ile jeszcze żebyś usiadł 
na głodowej emeryturze 
boś nie chodził w garniturze z teczką 
merdałeś po kolana z reklamówką tłustą 
od tłustych kanapek
 
wybacz tak jest naprawdę


number of comments: 0 | rating: 2 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: skąd ta schizofrenia, stokrotka, o śmierci, jak dobrze mnie znasz, atrakcje, naiwny, jesteśmy na zawsze, poeta, poeta, na rubieży, na druga stronę, to się nie powtórzy, przed nieznanym, my żołnierze, między nami, zanurzam się w tobie, jak gówniarza, echo z piaskownicy, popiół, popiół, wieczorem, Tarnów jesienią 2022, z zachodem słońca, nigdy nigdy, Skan, mój świat, puszka, zapatrzenie, dziękuję, nie chcę więcej, stoję w błocie, ułamki sekund, dziewczyna ze zdjęcia, nie odchodź, jestem, w Bieszczady albo gdzie, moja wyspa, Jeansy, Ona jest piękna, szaleni, korzenie, ciemne zasłony, grawitacja, gdy zabraknie czasu, byle dalej od domu, na co dzień, Skała, moja planeta, za pieniądze, spiętrzyły się schody, romantyczny wieczór, zostań ze mną, odmienić siebie, to było coś fajnego, patrzeć na świat, zabierz mnie, las zdarzeń, spowiedź, zagrzebał to pies, gdy już umrę, kwiaty na poddaszu, zostań, zostań tu jeśli chcesz, skoszarowani, czy warto, byłaś zagadką, bycie sobą jest piękne, wolni od razu, nieustannie, Honorowo, Orzeł Biały, spotkanie, wiersz tęsknoty, nic więcej, trud powrotu, o miłości, egzekutor, makijaż, skarby, jutro, przy tobie, fantazje, w moim przypadku, opowieść jesienne, lubię to, Kasia, miłość, w świat powiodłaś, w sen głęboki, po szkole, Rozbitek, Szybciej, piekło czyli parzy, na wieki, Katerin, oszukać jest najłatwiej, natura, w końcu jesteś, Wiosna, Agnieszka, odczucia, dziecko, przeznaczone, apostoł prawdy, byliśmy młodzi, w spojrzeniach, Zgodnie, zgodnie, samotny, Jak to wytłumaczyć, prawdę mówiąc, to takie proste, cały nasz dzień, szukaj mnie, dobry człowiek, kawał drogi, jestem, zamknięty w sobie, jest w nas siła co o swoje się upomni, od zawsze, mój dom, zmartwiony, chwila z życia, o poranku, żywioły w nas, tylko całuj, bywało inaczej, latem są wakacje, w ogrodzie, płonę Polsko, płonę, Gdy pada deszcz, pamiętnej nocy, nie nadejdziesz tej jesieni, Sam jak pies, Ostatecznie, Powiedz jak jest, Wybaczam wszystko, zawołaj, potem, My Indianie, zdjęcie żołnierza, nie opuszczaj nas, sposób na skontaktowanie, kilka zdań, Obu dź, Apo tem lipa, kwiaty przekwitną, Baby Lon, Whisky,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1