Yaro, 4 october 2022
pod latarnią najciemniej
przeszłaś obok jakby nie istniały
nasze wspólne sprawy
zapadłe w sobie uczucia
myślę o tobie w tłumie
nie podchodzisz jak jesień
w świetle księżyca gubi liście
zamknięty wątek wśród drzew
pod latarnią najciemniej
dostrzegasz we mnie kogoś innego
odrywasz się od ziemi
by odlecieć wspólnie z bocianami
Yaro, 2 october 2022
w świecie rządzi siła
siedem grzechów głównych
mój świat odkupiony krzyżem
miłość tutaj mieszka
zachodzę w głowę
dlaczego nie mogę
żyć w zgodzie z Panem Bogiem
Jezusa stopy na waszej drodze
pomiędzy nami niebo
mostem połączeni nazbyt słabym
w sobie wyczuwalne przykazanie
miłosierdzia Stwórcy na wieki
by być szczęśliwym człowiekiem
albo być nikim
Yaro, 29 september 2022
nie piszę o nowym świecie
bo nie mam z czego się cieszyć
wolność zakwita w moim życiu
wolności co raz mniej
na każdym kroku śledzą cię
widzą że patrzysz co za oknem
widzą gdy pędzisz do sklepu
wiedzą co kupiłeś w jakim jesteś miejscu
ludzka zachłanność i ciemnota
wystarczy że dadzą tobie wszystko
co wygląda jak złoto po prostu mają cię
ludzka ciemnoto łatwo się sprzedać
odwrotu nie będzie tylko terror
w miseczce deko ryżu gdzieś na dnie
upadłeś nagle w przepaści cudów
nie powstaniesz bo
nie znasz lepszego spędzania chwil
Yaro, 27 september 2022
nie wystarczy rozczulać się nad sobą
nie wystarczą rozmyślania że
mogłem inaczej lepiej łatwiej
po drodze pokolenia noc i dzień
dotykasz mokra głowa
wierzysz w znane słowa
skrada się po cichu zmrok
płonie ognisko w nim
możliwości na wszystko
przepraszam zapomnij idź do przodu
nie wystarcza do pierwszego
tylko wiatr w oczy zagląda horda biednych
wszyscy wokół cierpią na niedosyt
płyną dni żagle fale radiowe po oceanie
dotykasz mokra głowa
wierzysz w znane słowa
skrada się po cichu zmrok
płonie ognisko w nim
możliwości na wszystko
jak zbudować coś w stylu tego
co umknęło z dzieciństwa
to ciepło ta miłość ten trend
wybacz stwórzmy wokół siebie
nowy lajt lepszą Ziemię nowy świat
dotykasz mokra głowa
wierzysz w znane słowa
skrada się po cichu zmrok
płonie ognisko w nim
możliwości na wszystko
Yaro, 26 september 2022
jak my wszyscy pojawiłem się nie wiadomo skąd
jak meteory plejady po dniach Kupały
ogniem na wodzie mgłą po łąkach
dotykamy się brawami ciepłe czoła
rzęsy uderzenia motylich powiek
ciepłe dłonie ciepło drżących ust
smak niezapomnianej chwili gdy sówka tak kwili
zapach ciepłej letniej nocy smak spoconych ciał
Yaro, 26 september 2022
dwie krople na szkle
tak różne wiedział że koniec
zbliża się wielkimi krokami
dwie te same drogi
lecz w różnych kierunkach
zaczęliśmy biec nie patrząc w lustro
dwa wektory o przeciwnych zwrotach
kocham cię chciałaś bym odszedł
zawieszeni w kosmosie bratni sobie
poróżniło nas wszystko mimo różnic
wiem że jesteś gdzieś niedaleko
nie widziałem cię od kilku lat
czas zatarł ślady mamy podobne zmarszczki
podobne myśli otacza je powietrze
powiedz czy tak miało się stać
było za słodko by goryczy smak pozostał w ustach
trwam do dzisiejszego dnia i nie pojmuję co stało się
Yaro, 22 september 2022
malarzem słów na papierze
kilka dobrych myśli zamyka świat
w ramach czasu na sztalugach płótno
płonie wiersz stworzony obraz
znany świat kilku przyjaciół
karmą są zmiany są dni
nieznane daty nieznane twarze
omijam mijają mnie na ulicy
na alejkach w parku
po imieniu nazywam gołębie i łzy
Yaro, 20 september 2022
droga o dwóch krańcach
na jednym z nich byłaś ty
połączył nas przypadek
może tak miało być
może to ten czas
wszystko rozwiał wiatr
prysł czar zgasła iskra
ogień w ognisku
zalany przez deszcz
dalej w świat poszedłem
nie patrząc w tył
wróciłaś do siebie
nigdy więcej nie ujrzałem ciebie
może lepiej bo kiedyś
zgaślibyśmy bliskością siebie
nie doszlibyśmy za daleko
zbyt piękne by się ziściło
szczęście może
zamienić się w proch
pokryci prochem ziemi
błądzimy a może czas połączy kiedyś nas
Yaro, 20 september 2022
dzień jak co dzień
budzi ból gdzieś w środku
budzi lęk przed nieznanym
mimo, że jest bezpiecznie
czuję, że nie jest tak jak powinno być
widzę siebie zagubiony
gdzieś między
zlewem a lustrem
walczę bo każdy nowy dzień
walką o miłość walką ze złem
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
7 october 2024
Z liściem na głowieJaga
7 october 2024
0710wiesiek
7 october 2024
The PenultimateSatish Verma
6 october 2024
0610wiesiek
5 october 2024
0510wiesiek
5 october 2024
Wielkość nie jest kwestiąEva T.
5 october 2024
In God's ShadowSatish Verma
4 october 2024
mężczyzna idzie do domuEva T.
4 october 2024
January CoolSatish Verma
3 october 2024
Pieprzyć to!Eva T.