12 april 2018
urozmaicenie -dziś nie wiem że jutro będzie piekłem
strzała amora wykręciła jej ręce do góry
nogami gdy tańczył boso wsród zbóż
blondwłosów aż tyle ludzkiego szczęścia
zamyka się w dotyku dłoni
oczy nie potrafią wyłowić
piranii
supełek z marzeniami
rozsupłał lalkarz
smakujesz jak 10tysięcy dolarów suko
słodycz płynąca po języku rozkłada się na
milion smaków jesteś tłem dla tych
wszystkich zastygłych twarzy szejków
ręce nogi język pragną być czyjąś oblubienicą
wbrew logice
bo to świat oślizgły głodny wynaturzonego seksu
słychać tętent arabskich koni
a tu w szklanej kuli
umiera wrażliwa dusza w ciele kurwy
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma