26 april 2013
dwa tysiące mil do mnie szedłeś
jak do ziemi obiecanej
po pierwszym spotkaniu twoje oko
ogranicza pole widzenia
patrzy wyłącznie na mnie
muskasz policzki jak wiatr przetłuszczone
włosy księdza przed ołtarzem
słowo stało się ciałem dwa bit stłoczone
i wiele było słodyczy pomiędzy
twoją skórą a moimi dłońmi
byliśmy nieprzyzwyczajeni do widoku
ciszy szukasz win jak ślepiec
a ja wiem że gdy dotyk przejrzał sinizną
nigdy więcej nie przeproszę
jak na razie w wielkim wnętrzu wieloryba
zaczyna się koniec świata
czekam na westchnienie ulgi
18 november 2024
1811wiesiek
18 november 2024
0007.
18 november 2024
0006.
18 november 2024
Śpiew ptaków to są myśliEva T.
17 november 2024
Too PrudentSatish Verma
16 november 2024
Collective LossSatish Verma
15 november 2024
1511wiesiek
15 november 2024
Wielki BratJaga
15 november 2024
In Your Own TempleSatish Verma
14 november 2024
0005.