22 august 2012
bez żadnej ironi dam
w trawie po kolana
w słońcu po pas
niebo szyje zakryje
tam
gwiazdy policzysz
gdzieś między ogródkami działkowymi
a cmentarzem
niegrzecznym chłopcom
urzadzono kompleks rekreacyjno-sportowy
targani skrajnymi emocjami szli
do domu wielkich improwizacji
zwariowani
trochę początkujący
śmierdzący prowincją
w końcu każdą foczkę rozebrali
parę skretów i drinków można na stres
bedą powracać po zapachu
17 may 2024
1705wiesiek
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
1505wiesiek
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga