Wanda Szczypiorska

Wanda Szczypiorska, 19 september 2010

Romans

Z pamiętnika: „Pochmurno, wieje wiatr, dźwięki stłumione, jak o zmierzchu. Wiatr odpływa, napływa, tworzy nagłe głębie,
ruchliwe wyrwy w spokojnej masie drzew. Wśród trawy rudą plamą ukazuje się głowa psa i opada w dół. Mama poszła po chleb, wróciła, bo piekarz  nie przyjechał, (... więcej)


number of comments: 13 | detail

Wanda Szczypiorska

Wanda Szczypiorska, 23 august 2010

Powrót (fragmenty)

Nadeszło lato, które pamiętam jako rozświetlone, niezwykle jasne i zagęszczone emocją do granic wytrzymałości. Nie mogłam czytać. Siedząc przy oknie z książką trwałam w oczekiwaniu. Byłam zakochana. To Paweł Bork. Uczeń mamy z kursu dla analfabetów. Pełen wdzięku. Starszy ode mnie (... więcej)


number of comments: 11 | detail

Wanda Szczypiorska

Wanda Szczypiorska, 12 august 2010

NIE

Nagranie opowiadania, które przez pomyłkę  i ku rozpaczy (własnej - komentarze) skasowałam. Było na piśmie będzie w nagraniu. Kto chce, niech słucha, kto nie - to nie.
 
http://www.supershare.pl/?d=24AA86CD2
 


number of comments: 2 | detail

Wanda Szczypiorska

Wanda Szczypiorska, 11 august 2010

Sidła (fragmenty)

Pracę na czas wakacji w Prezydium Powiatowej Rady dostałam po znajomości.
Wydział Zdrowia mieścił się w budynku B Powiatowej Rady.   Weszłam  do pokoju zastawionego ciasno biurkami, a tam wskazano mi drugi, mniejszy, gdzie siedział mój przyszły szef – doktor P.. P.wstając na powitanie (... więcej)


number of comments: 6 | detail

Wanda Szczypiorska

Wanda Szczypiorska, 27 july 2010

Lusterko

Z pracy wracałam pekaesem, ale  nie zawsze pierwszym, jaki się właśnie trafił, czasem zajrzawszy do środka rezygnowałam, żeby poczekać na następny. Kierowcą następnego mógł być ten mały brunet z czarnym wąsikiem i o to mi chodziło - widziałam, jak na mnie zerka. To nic, że czarnym (... więcej)


number of comments: 16 | detail

Wanda Szczypiorska

Wanda Szczypiorska, 28 june 2010

Powrót

końcowy fragment 


II
Mówiłam już, że babunia była wolnomyślicielką. I mama. I dziadek – dostojny i zasłużony kapitan – stary wilk morski. Umarł, zanim się urodziłam. To za ich sprawą, stałam się męczennicą (... więcej)


number of comments: 10 | detail

Wanda Szczypiorska

Wanda Szczypiorska, 21 june 2010

Rozpad

Tego dnia kiedy urodził się syn uświadomiłam sobie nieuchronność śmierci. Dawniej
był tylko strach, teraz to była pewność.
Przede mną nocne czuwanie i pilnowanie, żeby wydoroślał, ale w jakimś sensie moja rola wydawała się już skończona.
Poczułam, że zaczyna się rozpad. Początkowo (... więcej)


number of comments: 11 | detail

Wanda Szczypiorska

Wanda Szczypiorska, 12 june 2010

Kiedy miałam szesnaście lat... fragment

Kiedy miałam szesnaście lat…

...zaręczyłam się z Romualdem. Pewnej jesiennej niedzieli Romuald osunął się na kolano i poprosił mamę o moją rękę. Mama niczego mi nie odmawiała. Potraktowała całą sprawę z właściwą sobie pobłażliwością. Krygując się i śmiejąc wyraziła (... więcej)


number of comments: 15 | detail

Wanda Szczypiorska

Wanda Szczypiorska, 29 may 2010

Klucz

Klucz

Z dziedzińca Akademii wyszliśmy na Traugutta. Byłam uszczęśliwiona i jednocześnie zażenowana, bo chłopak miał obszarpany płaszcz i wytarte spodnie. Ale był kimś. Miał talent. Mieszkał na Mokotowie, w budzie, zupełnie sam, w pracowni będącej jednocześnie kuchnią, a więc warunki (... więcej)


number of comments: 16 | detail

Wanda Szczypiorska

Wanda Szczypiorska, 19 may 2010

Cisza pod drzewami

http://www.supershare.pl/?d=4F3D19201

opowiadanie -monodram


number of comments: 5 | detail


  10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1