3 june 2012
ciało obce
tkwi pomiędzy oczami
wyżej nieco
wbite gdzieś
pod kloszem fryzury
coś
co nie powinno było zaistnieć
to coś
obce
jak komornik
w twoim domu
ciało
w prosektorium istnienia
dzielimy swoje ciała
na narządy
tniemy skórę na paski
na których
można by kiedyś zawisnąć
nim nastąpi paraliż
wszystkich układów
chcieć jeszcze
powrócić
ale odwrotu nie ma
jest tylko
bezużyteczna
szara gąbka
przyjdź poezjo
weź
i weź
i przyjdź
i wypierdalaj
nie zapomnij
mnie
o mnie
zapomnij
nie
5 november 2024
Jesień.Eva T.
5 november 2024
Freedom From PainSatish Verma
4 november 2024
0411wiesiek
4 november 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
4 november 2024
Pure As GoldSatish Verma
3 november 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 november 2024
0311wiesiek
3 november 2024
Listopad.Eva T.
3 november 2024
"Surrender"steve
3 november 2024
You Were Not Like MeSatish Verma